Wielki wirtualny wyścig Formuły E w Las Vegas i eSporty jako część mistrzostw

Formuła E planuje zorganizować w Las Vegas wirtualne zawody między kierowcami a fanami. Pojawiła się również sugestia, aby zdobyte w ten sposób w eSportach punkty liczyły się do klasyfikacji generalnej mistrzostw. 

Pierwsza w pełni elektryczna seria wyścigowa samochodów jednomiejscowych zaczęła organizować tego typu gry w swoim drugim sezonie istnienia, wprowadzając do programu weekendu wyścigi na konsolach pomiędzy zawodnikami i jednym z fanów, a także inne eSporty skierowane całkowicie ku fanom. 

Dyrektor zarządzający Formułą E, Alejandro Agag, chce aby w sezonie 2016/2017 zorganizować flagową imprezę w Las Vegas, jako część Consumer Electronic Show, które odbywa się w tym mieście w dniach 5-8 stycznia, a także kilka innych zawodów w eSportach w trakcie długich przerw między zawodami w trzecim roku istnienia serii. 

Wcielenie w życie tych planów wymaga bardzo dużej ilości pieniędzy, jednak Agag traktuje to jako eksperyment pod kątem przyszłego przyznawania punktów za wirtualne wyścigi. 

„W zależności od tego jak to wyjdzie, będę mógł rozważyć przyznawanie punktów za wirtualne wyścigi, które liczyć będą się w przyszłości do klasyfikacji mistrzostw, ale nie teraz” – powiedział Agag. „Uważamy, że eSporty mają ogromną szansę na zaistnienie i chcemy być pierwsi, którzy w pełni się w to zaangażują. Będzie to pierwszy wirtualny wyścig z 20. profesjonalnymi kierowcami z wyścigowej serii na jednej dużej scenie i z wielką finansową nagrodą”.

Agag powiedział dodatkowo, że „ludzie chcą wygrać milion w Vegas”, ale zdradził jedynie, że spodziewana nagroda będzie znacznie większa niż sześciocyfrowa. Domyślamy się, że cała stawka kierowców Formuły E będzie zobligowana wziąć w tym wyścigu udział. Szanse będzie miało na to również 5. graczy z zewnątrz, a eliminacje ruszą już niedługo. Zawodnicy poznają trasę dopiero o poranku w dzień imprezy. Agag uważa, że może być „śmiesznie”, jeżeli któremuś z graczy udałoby się pokonać kierowców FE i wygrać główną nagrodę.

„Będzie to wyglądać jak prawdziwa Formuła E” – dodał Agag. „Przyjeżdżasz do miasta po raz pierwszy i od razu się tu ścigasz, bez możliwości wcześniejszego potrenowania. Gracze są zazwyczaj lepsi w graniu od kierowców. Z drugiej strony kierowcy szybciej przyzwyczajają się do nowego toru niż gracze. Zapowiada się interesująca rywalizacja”.

Obecny lider mistrzostw Formuły E, Lucas di Grassi, potwierdził słuszność połączenia eSportów z wyścigami. 

„Myślę, że to dobre, ponieważ przyszłość motorsportu coraz bardziej sprowadza się do interakcji między wirtualnym, a prawdziwym światem” - podkreślił Brazylijczyk. „Wiele osób ściga się online i prawdopodobnie nigdy nie próbowało swoich sił za kierownicą na prawdziwym torze, z powodów finansowych i trudności związanych z rozpoczęciem kariery w motorspocie. Danie fanom szansy zmierzenia się z profesjonalnymi zawodnikami jest czymś bardzo, bardzo wyjątkowym”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze