Vanthoor i Ortelli mistrzami 2013

Załoga Audi nr 11 od Team WRT wygrała nieprzewidywalny wyścig główny na ulicznym torze Baku, przypieczętowując swoje mistrzostwo tegorocznego sezonu FIA GT.

Choć ostatni tegoroczny wyścig serii FIA GT nie rozpoczynał się za samochodem bezpieczeństwa – i on przyniósł nam mnóstwo niespodziewanych emocji, być może nawet więcej, niż pierwsza niedzielna rywalizacja. Przetasowanie na pierwszych zakrętach, późniejsza neutralizacja, zaskakujący zwrot podczas zmian oraz interesujący pojedynek w ostatnich minutach do końca trzymał kibiców w niepewności – i nawet ostateczne zwycięstwo faworytów z Audi nr 11 wcale nie było tak pewne, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy zauważyć, że na piątym miejscu, do mety dojechała startująca z trzeciej dziesiątki załoga Lamborghini nr 25 ekipy Grasser – odpowiedź na pytanie "jak to się stało" przynosi jednak już pierwszy akapit opisu wyścigu. Po wyścigu, wszystko jest natomiast już jasne – tegorocznymi mistrzami zostali kierowcy załogi nr 11, zwycięstwem przypieczętowując triumf w sezonie 2013.

Lotny start sprawił, że kierowcy w bojowych nastrojach dojechali do pierwszej szykany toru w Baku – i już tam doszło do wielu kontaktów. Ucierpiały w nich m.in. McLaren nr 27 Roba Bella, BMW nr 4 Nicka Catsburga czy Mercedes nr 2 Siergieja Afanasiewa – ten ostatni, wypchnięty przez jedno z BMW, uderzył w Audi Nicolausa Mayr-Melnhofa i zrzucił startującego z pole position Austriaka aż na osiemnaste miejsce. Na pierwszym nawrocie, do grona pechowców dołączyło m.in. BMW nr 0 Allama Khodaira – na czele jechali natomiast Stéphane Ortelli w Audi nr 11 przed Fréderickiem Vervischem z McLarena nr 22 od Boutsen Ginion i Markusem Winkelhockiem z Audi nr 5 od Phoenix. Alexander Sims w McLarenie nr 15 wyjechał z zamieszania jako czwarty, przed Nickiem Tandym w Porsche nr 41 od Trackspeed – a za szóstym Sébastienem Loebem z McLarena nr 9 pojawił się wkrótce Maximilian Buhk w Mercedesie nr 1, wyprzedzając Matheusa Stumpfa z Lamborghini nr 7 od Rodrive.

W zamieszaniu na starcie ucierpiało także Audi Winkelhocka – nie przeszkodziło mu to jednak w wyprzedzeniu Ortelliego, który chwilę wcześniej stracił prowadzenie na rzecz Vervischa. Wskutek problemów kilku innych pojazdów, nad torem wciąż powiewały żółte flagi – a niecałe 10 minut po starcie zmieniły się one w neutralizację, kiedy po kontakcie z jednym z Audi, o betonową barierę otarł się Andreas Zuber w McLarenie nr 10, przy okazji niszcząc element jednej z szykan. Właśnie naprawa owej szykany oraz ściągnięcie z toru uszkodzonego McLarena wymusiło obecność samochodu bezpieczeństwa – a to przyniosło kolejne nieoczekiwane skutki.

Samochód bezpieczeństwa zjechał mianowicie 27 minut po starcie – co prowadzący Fréderic Vervisch uznał za jednoczesne otwarcie alei serwisowej na rutynowe zmiany. Okazało się jednak, że sędziowie zamierzali rozpocząć okres zmian dopiero w 29. minucie wyścigu – teoretycznie więc Vervisch, a także Ortelli i jadący nieco dalej Frank Stippler zjechali do boksów zbyt wcześnie. Ostatecznie, sędziowie przymknęli oko na ten błąd – po części dlatego, że Vervischowi szykowała się już inna, bardziej znacząca kara. On, a także jadący w czołówce Winkelhock, Tandy i Sims zostali mianowicie ukarani przejazdem przez boksy za ścięcie szykany na pierwszym okrążeniu wyścigu – przez co zmiennik Ortelliego, Laurens Vanthoor, stracił kilku czołowych konkurentów w walce o zwycięstwo.

Nick Tandy pozostał zresztą w boksach, gdyż awarii w jego Porsche uległa chłodnica – za to na torze, wskutek przetasowań, w czołówce pojawił się Dominik Baumann w Lamborghini ekipy Grasser. 25 minut przed końcem wyścigu, do boksów zjechał wice-lider, Sébastien Loeb – jego zmiennik Álvaro Parente popełnił jednak błąd na zakręcie nr 8, szczęśliwie wjeżdżając w wąską uliczkę i powracając do walki tylko ze stratą jednej pozycji. Tą przejął Laurens Vanthoor – nowym liderem został natomiast Alon Day w Mercedesie nr 1, który przejął prowadzenie dzięki maksymalnemu opóźnieniu zmiany w tej załodze przez Maximiliana Buhka.

Po zamknięciu alei serwisowej 20 minut przed końcem wyścigu, za Parentem jechał Baumann, a za nim Patric Cunha w Lamborghini od Rodrive – szósty był natomiast Štefan Rosina w bliźniaczym Gallardo nr 52 od Grasser Racing. Jego a także jadącego za nim Michaela Ammermüllera w Audi nr 14 od NovaDriver, szybko wyprzedził jednak Kevin Estre z McLarena nr 27 zespołu Hexis – Francuz wyraźnie starał się, by w ostatnim wyścigu zespołu Hexis poprawić wynik tej ekipy. Dopiero czternasty był walczący z Ortellim o mistrzostwo Edward Sandström w Audi nr 13 – Szwed zamykał stawkę kierowców ze stratą poniżej okrążenia do lidera, piętnasty René Rast miał już dwie pełne pętle straty.

Kwadrans przed metą, szarżujący Estre wyprzedził Cunhę i Baumanna, którzy między sobą walczyli o zwycięstwo w kategorii Pro-Am. Do prowadzącego Daya zbliżał się natomiast Vanthoor – przy czym Izraelczyk zaliczał dość słabe czasy okrążeń. Z tego powodu, 10 minut przed metą Belg przejął prowadzenie w wyścigu, bez większych problemów wyprzedzając Mercedesa nr 1 – za to nieco niespodziewanie, do boksów zjechał Cunha, oddając swoją pozycję Rosinie. W kolejnych minutach, Daya doganiali już Parente i Estre – i 5 minut przed końcem wyścigu doszło do ostatniego incydentu. Tuż przed pierwszym nawrotem, Portugalczyk wyprzedził Izraelczyka – ten jednak starając się kontratakować, uderzył w tył McLarena nr 27. Całą sytuację wykorzystał Estre, który po wewnętrznej wyprzedził obu konkurentów – przy okazji ratując Parentego, który uderzony wpadł w poślizg – i gdyby nie lekki kontakt z McLarenem Kevina Estre, zapewne stanąłby tyłem do kierunku jazdy.

Kontakt z Estrem nie uchronił jednak Portugalczyka przed utratą wywalczonej chwilę wcześniej pozycji – Parente dojechał do mety jako czwarty, za Estrem i Dayem – a przede wszystkim za Vanthoorem, który utrzymał prowadzenie wywalczone 10 minut wcześniej. Za Parentem, do mety dojechał Baumann – a dalej, Rosina nie dał się wyprzedzić Ammermüllerowi i ścigającemu obu Stefowi Dusseldorpowi z McLarena od Boutsen. Dziewiąty był McLaren nr 44 ekipy MRS GT, a dziesiątkę dopełniło BMW zespołu TDS Racing.

Tuż za nią, na mecie zjawiło się Audi nr 13 ekipy WRT – wygrana Ortelliego i Vanthoora była jednak ostatecznym dowodem na ich mistrzowski poziom w tym sezonie. Monakijczyk i Belg wygrali ze Stipplerem i Sandströmem różnicą 22 punktów – 40 stracił trzeci w klasyfikacji Nicolaus Mayr-Melnhof, który do mety dojechał ze stratą dwóch okrążeń do lidera.

W klasyfikacji Pro-Am, już po wyścigu kwalifikacyjnym, z pucharu cieszyli się Siergiej Afanasiew i Andreas Simonsen. Ich pech na starcie w wyścigu głównym oraz wygrana załogi Hariego Proczyka sprawiły, że strata Austriaka do kierowców Mercedesa nr 2 wyniosła ostatecznie tylko 3 punkty – lecz to właśnie owe 3 punkty były tym "wentylem bezpieczeństwa", który mistrzostwo kategorii zapewniał załodze rosyjsko-duńskiej. Trzecie miejsce zajął partner Proczyka, Dominik Baumann – a kolejny był Cesar Campaniço z ekipy NovaDriver, który ostateczne przegrał z Afanasiewem i Simonsenem różnicą 39 punktów.

W kategorii dżentelmenów, tytuł już chwilę temu zapewnili sobie Petr Charouz i Jan Stovicek z Mercedesa nr 3 ekipy HTP – nie zmieniła tego seria maksymalnych zdobyczy punktowych Claudio Sdanewitscha, który w trzech ostatnich rundach zbierał wszystkie 34 punkty. Mimo tego, Niemiec przegrał z czeską załogą 8 punktami – choć ogólnie, ta kategoria była w tym sezonie bardzo nikła.

W przyszłym sezonie czeka nas zmiana nazwy na Blancpain GT Sprint – a także prawdopodobne poszerzenie kalendarza o siódmą pozycję, wstępnie wyścig na brytyjskim torze Brands Hatch.

Poz Nr Kierowcy   Klasa Zespół   Rezultat
1 11
Stéphane Ortelli
Laurens Vanthoor
1 PRO Belgian Audi Club
Team WRT
30 okr.
2 27
Rob Bell
Kevin Estre
2 PRO Hexis Racing +1.313
3 1
Maximilian Buhk
Alon Day
3 PRO HTP Gravity Charouz +5.312
4 9
Sébastien Loeb
Alvaro Parente
4 PRO Sébastien Loeb Racing +5.755
5 25
Hari Proczyk
Dominik Baumann
1 PAM Grasser Racing  +31.029
6 52
Štefan Rosina
Filip Sladecka
5 PRO GRT Grasser Racing +39.168
7 14
Cesar Campanico
Michael Ammermüller
2 PAM NovaDriver +39.464
8 15
Stef Dusseldorp
Alexander Sims
6 PRO Boutsen Ginion +39.884
9 44
Oliver Turvey
Andy Soucek
7 PRO MRS GT Racing +41.553
10 45
Henri Hassid
Anthony Beltoise
3 PAM TDS Racing +46.205
11 13
Frank Stippler
Edward Sandström
8 PRO Belgian Audi Club
Team WRT
+1:03.310
12 5
Enzo Ide
Markus Winkelhock
9 PRO Phoenix Racing +1:10.829
13 50
Claudio Sdanewitsch
Michele Rugolo
1 GTR AF Corse +1:23.156
14 7
Matheus Stumpf
Patrick Cunha
4 PAM Rodrive Competicoes  +2 okr.
15 12
René Rast
Nicolaus Mayr-Melnhof 
10 PRO Belgian Audi Club
Team WRT
(+0.689)
16 77

Mark Thomas
Ilja Melnikow

2 GTR MRS GT Racing (+1:31.951)
NSK 21
Ricardo Zonta
Sergio Jimenez 
- PRO BMW Team Brazil +15 okr.
NSK 41
Marco Holzer
Nick Tandy
- PRO Trackspeed +16 okr.
NSK 22
Fréderic Vervisch
Stoffel Vandoorne
- PRO Boutsen Ginion +19 okr.
NSK 3
Petr Charouz 
Jarek Janis
- PAM HTP Gravity Charouz  +23 okr.
NSK 10
Andreas Zuber
Mike Parisy
- PRO Sébastien Loeb Racing +27 okr.
NSK 62
Oli Webb
Benji Hetherington
- PRO Fortec Motorsport +28 okr.
NSK 0
Carlos "Caca" Bueno
Allam Khodair
- PRO BMW Team Brazil  +29 okr.
NSK 4
Nick Catsburg
Maxime Martin
- PRO BMW Team Marc VDS +30 okr.
NSK 2
Siergiej Afanasiew
Andreas Simonsen 
- PAM HTP Gravity Charouz  +30 okr.
NSK 18
Grégoiré Demoustier
Filipe Albuquerque
- PRO Belgian Audi Club
Team WRT
+30 okr.
NSK 42
Martin Ragginger
Daniel Watts
- PRO Trackspeed +30 okr.
NST 102
Daniel Keilwitz
Jeroen Bleekemolen
- PRO Callaway Competition  

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze