Mercedes uważa, że początek nadchodzącego sezonu Formuły 1 może stać pod znakiem mniej więcej wyrównanej walki między mistrzowskim zespołem a stajnią z Maranello, jednak ekipa nie jest w stanie na tym etapie stwierdzić, czy Ferrari będzie nieco lepsze.
Sebastian Vettel oraz Kimi Räikkönen kończyli pięć z ośmiu dni testowych na czele tabeli z czasami, podczas gdy Mercedes skupił się na niezawodności. Nico Rosberg uważa, że na starcie sezonu w Australii między najlepszymi ekipami będzie niewielka różnica i wszystko może się zdarzyć.
„Wiemy, że Ferrari jest blisko. Byli bardzo szybcy. Każdy z zespołów ma swoich strategów, a nasi byli w stanie mniej więcej stwierdzić, kto z jaką ilością paliwa w samochodzie jeździł, podobnie inżynierowie innych ekip mogli znać te informacje w odniesieniu do nas. Stąd też możemy być porównywani do Ferrari i dlatego mówię, że są blisko. Nie wiemy jednak, czy są przed nami, czy za nami”
– powiedział Nico Rosberg.
Podczas gdy Ferrari podczas testów wykorzystało pełną gamę ogumienia Pirelli, wliczając w to debiutującą w tym sezonie ultra-miękką mieszankę, kierowcy Mercedesa przy szybkich kółkach skorzystali tylko z miękkich opon.
„Chodzi o kompromis”
– powiedział Niemiec na temat realizowanego programu. „Nie chcieliśmy pokazać wszystkim, jak mocni jesteśmy. Przejechaliśmy kilka kółek na miękkich oponach z małą ilością paliwa i to wszystko. Udało nam się zdobyć nieco informacji, więc jest OK”
– dodał.
W trakcie wszystkich ośmiu dni testowych Mercedes pokonał łącznie 1294 okrążenia Circuit de Barcelona-Catalunya, czyli ponad 6000 kilometrów. Druga w tym zestawieniu ekipa – Toro Rosso – ma na swoim koncie przejechanych aż o ponad 1100 kilometrów mniej niż mistrzowska ekipa. Jeśli chodzi o niezawodność W07, tylko raz kierowca Mercedesa musiał zatrzymywać swój samochód. Był to Lewis Hamilton, który ostatniego dnia testów przerwał jazdę po awarii układu przeniesienia.
„Jestem zadowolony z tego, że teraz doszło do awarii. Lepiej, że stało się to teraz, niż w Melbourne, dzięki czemu możemy następnym razem się poprawić. Starałem się czasami jechać szybkim tempem, ale kiedy dotrzemy do Australii, wówczas chciałbym naprawdę ujawnić moc”
– powiedział Brytyjczyk.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.