Pirelli poda rodzaje ogumienia wybrane przez zespoły na GP Australii

Na początku tego tygodnia Pirelli ujawni wybory mieszanek przez zespoły. Wówczas będziemy mogli poznać odpowiedź na pytanie, jak bardzo będą się od siebie różniły podejścia do strategii poszczególnych ekip.

Zgodnie z nowymi przepisami, które mają na celu zwiększenie nieprzewidywalności Formuły 1, zespoły od tego sezonu mogą sami wybierać opony, z których będą korzystać w trakcie weekendu wyścigowego. Firma Pirelli wyznacza 3 zestawy opon, zaś ekipom przypada wybór kolejnych 10 zestawów i w zależności od stopnia agresywnego podejścia, będziemy mogli zobaczyć różne strategie.

Ze względu na długi czas przygotowań firmy Pirelli, wyboru na otwierającego sezon rundę w Melbourne dokonano już w grudniu, a informacje te zebrała jedynie FIA. Choć co prawda włoski producent już dawno wyprodukował odpowiednią ilość opon na Australię, dopiero w tym tygodniu poznamy specyfikacje poszczególnych zespołów.

Manager wyścigowy Pirelli, Mario Isola oczekuje pewnego zróżnicowania wśród zespołów na tym etapie sezonu, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że ostatecznie wybory mogą być do siebie podobne.

„Myślę, że na początku mistrzostw będziemy mieć zróżnicowanie, ponieważ teamy na cztery pierwsze wyścigi musiały dokonać wyboru jeszcze przed zimowymi testami. Spodziewam się więc pewnych różnic. Ciężko jest powiedzieć, czy te rozbieżności będą widoczne tylko podczas wolnych treningów, a następnie zespoły i tak zdecydują się na podobną strategię. Ekipy mają niezwykle potężne narzędzia symulacji i są w stanie dzięki nim wybrać najlepszą strategię również z nowymi przepisami” – powiedział.

Isola jest jednak przekonany, że wolność w dokonaniu wyboru ogumienia skutkować będzie najprawdopodobniej tym, że zespoły będą starały się wykorzystać jak najbardziej miękkie opony, co otworzy drzwi do większej liczby postojów.

„Mam nadzieję, że będziemy mieć różne strategie i prawdopodobnie więcej pit-stopów niż w ubiegłym roku, ponieważ zawsze dajemy miękką mieszankę. Jeśli porównamy alokację opon z poprzedniego sezonu do tego, to zespoły mogą zastosować bardziej agresywną strategię, co będzie skutkować większą liczbą postojów” – dodał.

Źródło: motorsport.com