Hamilton: Nie mamy złych relacji

Lewis Hamilton odniósł się do ostatnich słów Toto Wolffa, w których Austriak dość szeroko opowiadał o atmosferze panującej w zespole. Brytyjski kierowca uważa, że jego relacje z Nico Rosbergiem nie wywołują żadnych problemów wewnątrz teamu.

Wczoraj zamieściliśmy wypowiedź szefa Mercedesa, który uważa, że „najsłabszym ogniwem zespołu są relacje pomiędzy Nico i Lewisem oraz pomiędzy nimi, a teamem”. Austriak nie wyklucza zmian personalnych, jeśli atmosfera w zespole nie ulegnie poprawie. Zupełnie innego zdania jest Lewis Hamilton, który uważa, że stosunki pomiędzy nim, a Rosbergiem są całkiem poprawne i dzięki temu „wszystko jakoś się układa”.

„Nasze relacje są dość dynamiczne, ale z drugiej strony cała ta sprawa jest rozdmuchana do granic możliwości” - rozpoczął Hamilton. „Szesnaście razy [w rzeczywistości dwanaście – przyp.red.] kończyliśmy wyścigi na dwóch pierwszych pozycjach, więc tak naprawdę nasze stosunki nie powodują żadnych problemów. Dla ludzi łatwo jest brać pewne rzeczy za pewnik, jednak ja uważam, że obaj wykonaliśmy świetną pracę i nie zepsuliśmy atmosfery w zespole” – stwierdził mistrz świata.

„Energia w naszym teamie jest na najwyższym możliwym poziomie, a to dlatego, że wszystko robimy we właściwy sposób. Nigdy nie będziemy z Nico najlepszymi przyjaciółmi, ale jak do tej pory w zespole wszystko się jakoś układa. Oczywiście, mamy też trudniejsze momenty, jednak one występują w każdym sporcie. Szkoda, że tu nie jest tak, jak w hokeju!” - zażartował Brytyjczyk.

Zapytany o motywację i najbliższe plany, Hamilton odparł:

„Niedawno podpisałem kontrakt na kolejne trzy lata, dlatego zamierzam walczyć o następne tytuły mistrzowskie. W zimie muszę zastanowić się nad tym, w jaki sposób mogę się poprawić oraz jak mogę polepszyć komunikację z zespołem” - zakończył trzykrotny mistrz świata.

Analizując słowa Toto Wolffa dotyczące zmian personalnych, mogłoby się wydawać, że jego ostrzeżenie skierowane jest bardziej w stronę Rosberga, którego kontrakt wygasa w przyszłym sezonie, jednak brytyjska prasa sugeruje, że tak naprawdę szef zespołu wypowiedział się pod adresem Brytyjczyka, który negował serię decyzji dotyczących strategii w trzech ostatnich wyścigach.

 

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze