Toto Wolff nie wyklucza zmiany składu kierowców, jeśli relacje Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga nie ulegną poprawie.
Szef Mercedesa twierdzi, że wzajemne stosunki pomiędzy Hamiltonem i Rosbergiem oraz teamem to najsłabsza strona zespołu z siedzibą w Brackley. Austriak zaznacza, że tego typu zachowania nie są już dłużej akceptowalne.
„Podczas niedzielnych wyścigów nasi kierowcy toczą zacięty bój. Ostatecznie jeden z nich przegrywa i jest zdenerwowany, co ma duży wpływ na cały zespół. To się musi zakończyć”
– stwierdził kategorycznie Wolff.
Austriak zdaje sobie sprawę z tego, że posiadanie w teamie dwóch „numerów 1” musi wiązać się z problemami i zaznacza, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, zespół może zakończyć współpracę z jednym z obecnych kierowców.
„Trzy lata temu podjęliśmy świadomą decyzję o zatrudnieniu dwóch kierowców o podobnych umiejętnościach, w celu szybszego i lepszego rozwoju. W przyszłości rozważymy, czy taki układ jest rzeczywiście dobry dla zespołu. Charakter i osobowość to kluczowe czynniki decydujące o końcowym sukcesie teamu. Jeżeli poczujemy, że nie są one zgodne z duchem i filozofią Mercedesa, wtedy możemy zadecydować o zmianie składu kierowców”.
Wolff poproszony o sprecyzowanie swojej wypowiedzi odparł: „To ważne, aby mieć w zespole utalentowanych i szybkich kierowców. Chcemy jednak pracować z miłymi facetami”.
Szef Mercedesa stwierdził, że w minionym sezonie w zespole pojawiło się sporo negatywnych aspektów. Mowa tu nie tylko o relacjach pomiędzy Hamiltonem i Rosbergiem, ale także pomiędzy nimi i członkami zespołu.
„Wiele rzeczy dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Czuję, że nasz zespół jest silniejszy, niż kiedykolwiek, stanowimy prawdziwą jedność. Naszym jedynym problemem są relacje pomiędzy kierowcami i to nie jest dobre. Gdybym miał powiedzieć co jest naszą najmocniejszą stroną, byłyby to osobowości członków naszego zespołu. Najsłabszym zaś ogniwem są relacje pomiędzy Nico i Lewisem i pomiędzy nimi, a teamem”
- zakończył szef Mercedesa.
Kontrakt Nico Rosberga wygasa z końcem następnego sezonu, natomiast Hamilton związany jest z Mercedesem do 2018 roku. Jeśli jednak team uzna, że atmosfera nie uległa znaczącej poprawie, może wcześniej podjąć stosowne kroki.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.