Co wiemy po treningach? Praktycznie nic

Z perspektywy kierowców i zespołów piątkowe sesje treningowe w Japonii, które zostały zakłócone przez dosyć intensywne opady deszczu, nie wniosły właściwie nic. Przede wszystkim nie jesteśmy w stanie w tym momencie odpowiedzieć na postawione wcześniej pytanie: czy Ferrari swoją formę z Singapuru będzie mogło przełożyć także na tor Suzuka?

Niewątpliwy sukces Ferrari, czy może porażka Mercedesa? A może jedno i drugie? Takie pytania pojawiały się po nocnym wyścigu w Singapurze. Z racji zaledwie tygodniowej przerwy między rundami na Marina Bay i Suzuką, minione dni upływały pod znakiem Mercedesa i Ferrari. Większość świadomych fanów zastanawiała się, czy są oni właśnie świadkami pewnego przewrotu w stawce Formuły 1, czy też jedynie krótką odskocznią od rzeczywistości.

Zastanawiać się nad tą kwestią będziemy co najmniej do jutra. W piątkowych treningach ze względu na kiepską aurę kierowcy niechętnie opuszczali swoje garaże, co przekładało się na ilość pokonanych okrążeń i zebrane informacje. Większość z zawodników przyznała, że tempo prezentowane w wolnych treningach „nic nie znaczy” i dopiero w dalszej części weekendu będzie można odpowiedzieć sobie na pewne pytania.

„Szczerze mówiąc, dzisiejszy dzień totalnie nic nie znaczy. Myślę, że nie będzie aż tak źle, gdy jutro również popada, jednak nie sądzę, aby było tak przez cały weekend. Było ślisko, zwłaszcza w momentach, gdy padało bardziej intensywnie. Była większa tendencja do akwaplanacji i ciężko było utrzymać samochód na torze. Linia jazdy jest dosyć wąska, jak również jest kilka miejsc, gdzie łatwo popełnić błąd” – powiedział po treningach Daniił Kwiat.

Podobnym tonem wypowiadał się także Lewis Hamilton, który stwierdził, że nie wie, jakie tempo może zaprezentować Mercedes podczas weekendu w Japonii.

„Nie mam pojęcia” – powiedział Hamilton, który w łącznej klasyfikacji po obu treningach znalazł się na trzeciej pozycji. „Było ślisko i mokro, więc nie były to specjalnie dobre warunki. Nie chciałem dzisiaj zbyt wiele ryzykować, na przykład uszkodzić samochód, czy też skrzynię biegów. Trenowaliśmy próbne starty i pokonaliśmy kilka okrążeń – niezbyt wiele się dowiedzieliśmy”.

Źródło: motorsport.com, gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze