Arrivabene: Na rozmowy o kierowcach przyjdzie jeszcze czas

Ferrari twierdzi, że ma jeszcze czas na podjęcie decyzji o przyszłości Kimiego Räikkönena i nie zapadnie ona przed zakończeniem przerwy wakacyjnej.

Räikkönen nie ma za sobą zbyt udanego sezonu. W większości przypadków jest wolniejszy od Sebastiana Vettela, zarówno w kwalifikacjach, jak i wyścigach. Ciągle pojawiające się plotki mówiące o tym, że zespół może nie przedłużyć z nim kontraktu na pewno nie polepszają sytuacji, tym bardziej, że ze Scuderią łączony jest Valtteri Bottas.

Podczas wyścigu o Grand Prix Węgier nastąpiło przełamanie - Fin wreszcie pokazał się z bardzo dobrej strony: po starcie awansował aż o trzy pozycje i walczył o zajęcie drugiego miejsca. Niestety, problemy techniczne zmusiły go do wycofania się z wyścigu. Jednak szef zespołu, Maurizio Arrivabene wypowiadał się o nim w samych superlatywach.

„Jestem naprawdę rozczarowany, ponieważ Kimi wykonał świetną pracę. Oczywiście, nasi obaj kierowcy byli świetni, szczególnie na starcie. Niestety, takie rzeczy się zdarzają. Czasami się wygrywa, a czasami przegrywa, ale to jest element tego sportu i musimy to zaakceptować".

„Jeszcze raz, gratulacje dla Kimiego za to, co zrobił. Szkoda, że z powodu awarii, nie wywalczyliśmy dubletu, jednak to dobra okazja, aby pomyśleć o przyszłości. To nasze kolejne wyzwanie”.

Można uważać, że ostatnia zwyżka formy może działać na korzyść Fina i szefostwo zdecyduje się na przedłużenie z nim kontraktu, jednak Arrivabene twierdzi, że Ferrari ma obecnie ważniejsze sprawy na głowie

„Naszym obecnym celem jest rozwijanie samochodu. Na rozmowy o kierowcach przyjdzie jeszcze czas”.

Włoch dodał także, że decyzja ta nie zostanie podjęta podczas przerwy wakacyjnej:

„Podczas przerwy wakacyjnej zwykle się odpoczywa, a nie pracuje, myśli, czy decyduje. W przeciwnym razie to nie jest przerwa, tylko praca”.

Pomimo pechowego zakończenia ostatniego wyścigu, Räikkönen optymistycznie patrzy w przyszłość:

„Oczywiście miło byłoby zakończyć wyścig na dwóch pierwszych pozycjach. Niestety, musiałem wycofać się z wyścigu” – powiedział Fin.

„Ludzie mogą na to patrzeć w dwojaki sposób – jako na dobry wyścig w naszym wykonaniu, albo przez pryzmat końcowych wyników. Wiadomo, jaki jest mój stosunek do ostatniego weekendu”.

„Mamy kilka problemów, z którymi musimy się uporać. Jesteśmy jednak świetnym zespołem i możemy osiągnąć wspaniałe rezultaty” - zakończył kierowca Ferrari.

 

Źródło: uk.motorsport.com, autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze