Ayao Komatsu przed zbliżającymi się przedsezonowymi testami w Bahrajnie nawiązał do największej bolączki Haasa ostatnich lat – zmuszeniem ogumienia do odpowiedniej pracy oraz zmniejszenie jego zużycia. Wyeliminowanie tego problemu jest na ten moment głównym celem nowego szefa ekipy z Kannapolis.
Wysiłki amerykańskiego zespołu, aby budować na potencjale, jaki pokazał VF-22 na początku odświeżonych przepisów technicznych, został zahamowany przez zeszłoroczną konstrukcję, której mocną stroną z pewnością nie było właściwe obchodzenie się z oponami, co mogliśmy już oglądać w trakcie sezonu 2019.
Model z 2023 roku był konkurencyjny jedynie, jeżeli chodzi o tempo na jednym okrążeniu, co kilkakrotnie wykorzystywał głównie Nico Hulkenberg, wchodząc do czołowej dziesiątki kwalifikacji. Pomimo wprowadzenia radykalnie zmodyfikowanej wersji na weekend w Austin, która kompletnie zmieniła podejście do kształtu sekcji bocznych, trudności Haasa nadal utrzymywały się w końcowych rundach kampanii. W pewnym momencie postanowiono podzielić warianty VF-23 między kierowcami: Nico Hulkenberg otrzymał wersję sprzed GP USA, natomiast Kevin Magnussen dokończył sezon w zaktualizowanym samochodzie.
Ayao Komatsu, obecny szef zespołu po odejściu Günthera Steinera, w ramach zapowiedzi przed zimowymi testami nawiązał do tego problemu: „Nie chodzi tak naprawdę o porównywanie różnic między specyfikacjami, ale jeśli spojrzeć na nasz zeszłoroczny problem, to było jasne, że w niedzielę po prostu nie byliśmy w stanie zarządzać oponami przez 300 kilometrów, więc na tym się koncentrujemy”
.
„Nasz program testowy w Bahrajnie jest całkowicie skoncentrowany na generowaniu odpowiednich danych, aby nasi inżynierowie mogli zrozumieć, co dzieje się z samochodem i oponami. Następnie, jeśli zdobędziemy dobrej jakości dane, możemy zdecydować, jak to ulepszyć. Wtedy zdecydujemy o innym kierunku (rozwoju)”
.
Japończyk nawiązał także do nieporozumień w komunikacji wewnątrz zespołu, a dokładniej między działem aerodynamiki, który znajduje się we Włoszech, a częścią ekipy odpowiedzialną za pracę nad oponami, która ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii.
„Ta kultura pracy i praktyka to coś, na czym (również) zamierzam się skupić. Chcemy działać jako jedność. Mamy prawdziwy kłopot z samochodem, zaakceptujmy go, a następnie komunikujmy się i omawiajmy go otwarcie ze wszystkimi odpowiednimi osobami. I nawet wtedy, jeśli przy stole nadal istnieją różnice zdań między niektórymi osobami, nie da się tego uniknąć”
.
„Uważam, że różnica zdań jest zdrowa, o ile wszyscy wiedzą, że należy podjąć decyzję, ale kiedy jedna osoba mówi: «myślę, że mamy tu problem», druga osoba się z nią zgadza i nie rozmawiają ze sobą właściwie, żeby go rozwiązać, to nie możemy zmienić się na lepsze. Praktyki naszej pracy muszą ulec poprawie”
.
Poznaliśmy także cele Haasa na najbliższe tygodnie i miesiące: „Krótkoterminowym dążeniem jest wprowadzanie stopniowych ulepszeń. Jak powiedziałem wcześniej, wierzę, że mamy dobre składniki i mamy dobrych ludzi w zespole, ale naprawdę musimy skupić się na tym, aby zespół był jednością, aby dokonać tych ulepszeń. Naszym pierwszym celem w długim okresie jest ulepszenie samochodu w taki sposób, aby działał prawidłowo. To już się zdarzało, więc wierzę, że możemy to zrobić”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Haasa, motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.