Steiner: Brak pożegnania z ekipą boli

Po tym, jak Haas zdecydował się zwolnić Günthera Steinera z roli szefa zespołu, gdzie spędził dziesięć lat, ten pojawił się w sobotę na gali Autosport International Show i opowiedział o niektórych szczegółach tego wydarzenia.

Najpierw z zespołem pożegnał się Simone Resta, a po kilku godzinach ta sama ekipa sensacyjnie poinformowała, że Steiner nie będzie już sprawował swojej funkcji, a jego miejsce zajmie Ayao Komatsu.

Prowadzący spotkanie David Croft z telewizji Sky Sports F1 miał okazję zapytać „na gorąco” o wszystkie szczegóły tego wydarzenia. Były już szefa Haasa rozpoczął swoje wystąpienie od podziękowania zespołowi i fanom.

„Nie miałem okazji podziękować kilku osobom, kiedy opuszczałem zespół. Chciałbym tylko podziękować wszystkim członkom zespołu, z którymi nie mogłem się odpowiednio pożegnać, kiedy odchodziłem, więc robię to w ten sposób” – powiedział ze sceny Steiner. „Oczywiście dziękuję wszystkim fanom, którzy nas wspierali, kiedy tam byłem, to było fantastyczne. Tak, bolało [nie móc się pożegnać], ale wszyscy mnie znają i wiedzą, że doceniam to, co zrobili. Zawsze lepiej jest im to powiedzieć [w twarz]. Miło byłoby powiedzieć: „Hej chłopaki, dzięki za to, co zrobiliście dla zespołu”.

Steiner o tym, że nie będzie dłużej pracować z ekipą, której był tak naprawdę pomysłodawcą, dowiedział się pomiędzy okresem świąteczno-noworocznym: „O tym, że mój kontrakt z Haasem nie zostanie przedłużony, dowiedziałem się pomiędzy świętami a nowym rokiem. To była rozmowa telefoniczna, zadzwonił do mnie [Gene] i powiedział, że nie chce już ze mną przedłużać kontraktu, który wygasał wraz z końcem sezonu i to wszystko… W końcu to właściciel tego zespołu, więc może robić, co chce”.

Po tym, jak po wielu latach nastąpiło brutalne rozstanie z zespołem, Steinera nie interesuje już przyszłość zespołu: „Nie znam planów Gene’a Haasa na przyszłość. Nie podzielił się nimi ze mną. Swoją drogą, nie musi. Właściwie, to już mnie to nie interesuje”.

Na scenie poruszono również kwestie finansowe zespołu i tego, że zastosowany na samym początku pracy model finansowy, niekoniecznie teraz jest dobrym pomysłem: „Nie wiem, czy są jakieś zmiany, czy nie. Formuła 1, odkąd weszliśmy do tego sportu dziesięć lat temu – kiedy zaczynaliśmy – bardzo się zmieniła. Wydanie pieniędzy mogło być kiepskie. Wszyscy stają się silniejsi, dużo inwestują w przyszłość, ponieważ moim zdaniem Formuła 1 znajduje się obecnie w bardzo dobrej sytuacji. Model, od którego on [Gene Haas] zaczął na początku, moim zdaniem był bardzo dobrym modelem, ale może teraz już nie jest”.

Możliwe, że już niedługo zobaczymy Steinera w innej roli niż dotychczas, ale nie spieszy mu się z podjęciem decyzji. Jak przyznał, nie chce być w F1 dla samej serii. Sporo mówi się o tym, że Steiner będzie współpracował z jedną z telewizji w roli eksperta: „Czy Formuła 1 mnie chce, nie wiem! W takiej sytuacji nie spieszy mi się, wiesz. Są ludzie, którzy zobaczą mnie w Formule 1. Poznałem wiele osób i poznałem też wielu przyjaciół. Jeśli będzie coś interesującego i coś, co będzie dla mnie stanowić wyzwanie, to tak [będę tam], ale szukanie pracy tylko po to, aby pozostać w F1, to nie jest to, czego chcę. Wezmę udział w kilku wyścigów i może zobaczycie mnie w telewizji”.

Na spotkaniu z byłym szefem zespołu Haas pojawili się nie tylko kibice, ale również pracownicy zespołu, którzy przyszli osobiście pożegnać ze swoim szefem i przyjacielem.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze