Norris o słabym tempe McLarena w Las Vegas: Nie jestem zaskoczony

Lando Norris przyznał, że mimo ostatniej bardzo dobrej formy McLarena, odpadnięcie dwoma samochodami już w Q1 w kwalifikacjach do GP Las Vegas nie było dla niego niespodzianką.

W czasówce Norris był w stanie uzyskać dopiero 16. czas, podczas gdy jego zespołowy kolega, Oscar Piastri, był przedostatni. Już w piątek duet ten był świadomy tego, że niski docisk będzie działać na ich niekorzyść, zwłaszcza że rywale szybko znaleźli właściwe ustawienia do swoich bolidów.

„Powiedziałbym, że to nie jest niespodzianka, po prostu dlatego, że różnice były niewielkie i kiedy rzeczy nie idą zbyt dobrze, właśnie wtedy, kiedy nie czujesz się zbyt komfortowo, a jedna lub dwie dziesiąte sekundy potrafią zrobić różnicę” – powiedział Norris. „Dwie dziesiąte i zapewne pięć pozycji dzieliły mnie od tego. Byłoby łatwo, gdyby kilka rzeczy się ze sobą skomponowało”.

„Powiedzieliśmy to przed tym weekendem i powiedziałbym, że to bolesne, że nawet nie dostaliśmy się do Q2. Nie sądzę, że zrobiliśmy coś nie tak”.

Piastri także przyznał, że stan rzeczy w Las Vegas nie jest czymś, czego zespół się nie spodziewał, jednak uważa, że w wyścigu uda mu się znaleźć więcej tempa w bolidzie.

„Nie sądzę, że wynik jest dość zaskakujący” – stwierdził Piastri. „Myślę, że tempo samochodu jest naprawdę dobre, po prostu zostaliśmy trochę zaskoczeni tym, że nie użyliśmy drugiego zestawu opon czy czegoś podobnego”.

Dodatkowo Piastri uważał, że bolid był całkiem przyzwoity w jeździe, jednak Norris nie zgodził się z tymi słowami.

„Tempo samochodu nie było najlepsze i tak jest przez cały weekend. Zwyczajnie nam go brakowało. Spodziewaliśmy się tego, to po prostu trudny weekend. Samochód nie zachowywał się tak, jak przez ostatnie kilka tygodni. Myślę, że to rozczarowujące, ale jednocześnie od pierwszych okrążeń wiedzieliśmy, że nie będziemy zbyt szybcy”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze