Liam Lawson otrzymał informację wprost od Daniela Ricciardo, że będzie miał okazję do jeszcze jednego startu w Formule 1 podczas GP Kataru w zastępstwie za Australijczyka, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po kontuzji.
Ricciardo złamał kość śródręcza w swojej lewej dłoni w wyniku uderzenia w barierę podczas sesji treningowej na torze Zandvoort przed Grand Prix Holandii. To sprawiło, że Australijczyk, który zastąpił Nycka de Vriesa w AlphaTauri, musiał poddać się operacji i rehabilitacji, a to otworzyło drogę na debiut Lawsonowi. Jak dotąd pokazał się z bardzo dobrej strony w czterech wyścigach, a w GP Singapuru zdobył dwa punkty za dziewiąte miejsce.
Wiadomo jednak, że Lawson będzie w przyszłym roku kierowcą rezerwowym Red Bulla i AlphaTauri, ponieważ ekipa z Faenzy potwierdziła już, że Ricciardo i Yuki Tsunoda zostaną zawodnikami etatowymi. Wszystko wskazuje na to, że występ Lawsona w Katarze będzie jak na razie ostatni, ponieważ Ricciardo planuje powrót do bolidu na następny wyścig F1 w Austin w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe, o tym, że pojedzie w Katarze, dowiedział się od samego Ricciardo, który zadzwonił do Nowozelandczyka.
„Miałem lunch i odebrałem losowy telefon od nieznajomego numeru, a dodatkowo był to FaceTime”
– powiedział Lawson. „Bardzo się zdziwiłem, bo ludzie zazwyczaj nie dzwonią na FaceTime zupełnie przypadkowo. Odebrałem i zobaczyłem twarz Daniela!”
.
„Daniel w zasadzie mi powiedział, że sobie pomyślał, aby pozwolić mi spędzić kolejny weekend za kierownicą. Oczywiście, cieszę się, że znów mogę być na torze w ten weekend. Jestem podekscytowany”
.
Pierwotny plan zakładał powrót Ricciardo właśnie na Katar, jednak sesja w symulatorze oraz fakt, że na torze Lusail odbędzie się sprint, sprawiły, że Ricciardo oraz zespół podeszli do tematu zapobiegawczo i nie ryzykowali zbyt szybkim powrotem.
„Jeśli mam być szczery, po Japonii wydawało się, że bardziej prawdopodobny jest mój start, więc przygotowaliśmy się tak, jak w normalnej sytuacji. Nie zakładałem, że będę jeździł, ale przygotowywaliśmy się. Chciałbym być tu na stałe, ale teraz staram się wykorzystać tę okazję. Myślę, że [Austin] to na pewno cel [na powrót dla Ricciardo]. Wydaje się to bardziej prawdopodobne. Oczywiście nie mogę tego potwierdzić, ale mamy ponad tydzień, żeby zdobyć więcej czasu na przygotowanie. Tak więc powiedziałbym, że najprawdopodobniej [będzie on w] Austin”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.