Hamilton zadowolony ze swojego okrążenia kwalifikacyjnego

Lewis Hamilton, który zajął w kwalifikacjach do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Francji czwarte miejsce, przyznał, że jest zadowolony ze swojego przejazdu, ale nie spodziewał się tak dużej straty do pole position.

Zespół Mercedesa przywiózł na ten weekend poprawki, które zdaniem inżynierów miały pozwolić na zmniejszenie straty do kierowców Red Bulla i Ferrari. Lewis Hamilton przyznał, że spodziewali się zysku około dwóch dziesiątych sekundy na jednym okrążeniu, ale w trakcie kwalifikacji Brytyjczyk stracił do pole position prawie sekundę i dodał, że nie spodziewał się tak dużej straty do Charlesa Leclerca.

Przyjeżdżając na tor Paul Ricard spodziewaliśmy się, że będziemy dużo bliżej najszybszych zespołów" – powiedział Hamilton. Myślałem, że poprawki pozwolą nam zbliżyć się do Ferrari i Red Bulla na około dwie dziesiąte sekundy, a tymczasem tracimy prawie sekundę, to po prostu przepaść. Nie potrafię znaleźć odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak jest. Strata faktycznie jest ogromna, więc musimy wyciągnąć jakiś pozytyw, jakim jest zajęcie czwartego miejsca, to było nasze maksimum na tym torze i muszę to zaakceptować".

Brytyjczyk został zapytany o szansę na podium w trakcie jutrzejszego wyścigu, ale otwarcie powiedział, że ma niewielkie szanse na taki wynik: Aktualnie nie jesteśmy w stanie walczyć o regularne zwycięstwa czy miejsca na podium, jeśli kierowcy dwóch czołowych zespołów nie napotkają problemów. Jesteśmy w innej lidze, tracimy zbyt dużo i musimy bardzo ciężko pracować, żeby zniwelować stratę. Oczywiście postaram się pojechać najlepiej, jak to będzie możliwe i przy odrobinie szczęścia może będziemy w stanie nawiązać walkę z Sergio [Pérezem]. Kolejne podium z rzędu byłoby bardzo miłą niespodzianką".

Lewis Hamilton w trakcie tego weekendu wystartuje w 300. wyścigu w swojej karierze w Formule 1.

Źródło: f1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze