Hamilton: Wypadek pokazał, że niebezpieczeństwo wciąż istnieje

Lewis Hamilton, który odniósł zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Bahrajnu, przypomniał, że w Formule 1 wciąż istnieje ryzyko związane z jazdą, choć docenił działania FIA i F1 w celu poprawy bezpieczeństwa kierowców

Na starcie wyścigu na wyjściu z trzeciego zakrętu toru w Bahrajnie Grosjean kolidował z Daniiłem Kwiatem, a następnie z ogromną siłą uderzył w barierę, w wyniku czego jego Haas został rozdzielony na dwie części i stanął w ogniu. Francuz był w stanie wydostać się z wraku i natychmiast otrzymał pomoc medyczną ze strony delegatów FIA oraz porządkowych. Trafił on do szpitala z poparzeniami dłoni i kostek, jednak wiadomo już, że nie wykryto żadnych złamań.

Ten wypadek z pewnością utknął w głowach pozostałym kierowcom, którzy musieli półtorej godziny później powrócić do ścigania. Hamilton stwierdził, że był zszokowany tym, co zobaczył na telebimach i był wdzięczny za to, że system halo spełnił dzisiaj całkowicie swoje zadanie.

„To był szokujący widok” – powiedział Hamilton na temat wypadku Grosjeana. „Kiedy wsiadam do samochodu, wiem, że podejmuję ryzyko i szanuję niebezpieczeństwa, które są częścią tego sportu. Pisałem o tym [na portalach społecznościowych] w czasie przerwy od wyścigu, ponieważ było to przerażające”.

„Nie wiem, jak duże były przeciążenia, ale jestem po prostu wdzięczny, że halo zadziałało. Jestem wdzięczny, że bariera nie odcięła mu głowy – mogło być o wiele gorzej”.

Hamilton podkreślił, że ten wypadek jest przypomnienie o niebezpieczeństwie, z jakim związane są wyścigi Formuły 1 i co muszą zaakceptować kierowcy, kiedy wsiadają do kokpitu.

„To przypomnienie dla nas i wszystkich oglądających, że to niebezpieczny sport. Dążymy do granic możliwości, ale ta granica musi zostać uszanowana. To okazuje niesamowitą prace, jaka F1 i FIA wykonali w tym czasie, że możliwe jest ujść z czegoś takiego bez szwanku. Oczywiście to zostanie przeanalizowane i zostanie włożone sporo pracy, aby upewnić się, że to się nie powtórzy”.

Siedmiokrotny mistrz świata dał również do zrozumienia, że po takim wypadku i przerwie tym spowodowanej ciężko było powrócić do właściwego rytmu.

„Wyścig był naprawdę bardzo wymagający fizycznie. W wyniku godzinnej przerwy, którą mieliśmy na starcie, a tak łatwo jest stracić swój poziom skupienia. Było to trudne, ale kiedy wróciliśmy, [Red Bull] prezentował dzisiaj dobre tempo, więc musiałem przez cały czas naciskać, starając się powstrzymać możliwe ataki”.

„Ten tor zawsze był fizycznie wymagający z powodu dużej liczby szybkich zakrętów – zdecydowanie to odczuwałem. Udało mi się wystarczająco pokrywać [Verstappena], kiedy tego potrzebowałem, jednak miałem spore problemy z przyczepnością i nie wiedziałem do końca, jaki będzie finalny efekt. Jestem jednak ogromnie wdzięczny zespołowi, ponieważ ostatecznie to oni wykonali świetną robotę ze strategią”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze