Verstappen: Po takim sezonie zwycięstwo nadeszło we właściwym momencie

Max Verstappen cieszył się z odniesienia zwycięstwa w wyścigu o Grand Prix Malezji, wyraźnie pokonując na torze Lewisa Hamiltona.

Verstappen ustawił się na trzecim polu startowym, jednak jego pozycja szybko zmieniła się na drugą lokatę po tym, jak Kimi Räikkönen w wyniku awarii samochodu nie był w stanie wziąć udziału w wyścigu. Holender na początku musiał odpierać ataki Valtteriego Bottasa, jednak szybko odskoczył od niego i ruszył w pogoń za Hamiltonem. Kierowca Red Bulla z pomocą systemu DRS wyprzedził Brytyjczyka w pierwszym zakręcie czwartego okrążenia rywalizacji i objął prowadzenie, które utrzymał do samej mety.

„Samochód od początku prowadził się dobrze. Widziałem, jak Lewis miał nieco problemów z trakcją, ślizgał się bardziej niż ja. Wykorzystałem w maksymalnym stopniu swoją baterię, ale też oczywiście miał on więcej do stracenia w kwestii mistrzostw, więc zaatakowałem w pierwszym zakręcie” – powiedział Verstappen.

„Od tego momentu mogłem jechać swój wyścig. Samochód spisał się wyśmienicie – jeśli miałbym przyspieszyć, mógłbym to zrobić. To niesamowite… To bardzo trudny wyścig, więc wspaniale jest go wygrać”.

Verstappen dzięki zwycięstwu może też mówić o uldze – w tym sezonie Holender aż siedem razy przedwcześnie kończył przygodę z wyścigiem w wyniku wypadków oraz problemów z niezawodnością.

„Po sezonie, jaki miałem, zwycięstwo nadeszło w odpowiednim momencie. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy przejechałem linię mety. Razem z tatą zaszliśmy tak daleko, potem otrzymałem wspaniałą pomoc od Red Bulla, a teraz możemy pić szampana!”.

Źródło: Z wykorzystaniem gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze