Dyrektor techniczny Williamsa Paddy Lowe podsycił niedawne plotki, mówiące o rzekomym otrzymaniu przez Fernando Alonso oferty przejścia do brytyjskiej ekipy na sezon 2018 Formuły 1.
Kontrakt Alonso z McLarenem wygasa wraz z końcem tego sezonu, a sam zainteresowany stwierdził kilka tygodni temu, że decyzję w sprawie swojej przyszłości podejmie we wrześniu.
„Nie ogłosiliśmy składu kierowców na przyszły sezon i ciągle nad tym pracujemy. Nie zamierzam potwierdzić [Alonso], ale też go nie wykluczam”
– powiedział Lowe. „Na rynku jest wielu świetnych kierowców i będziemy starać się skompletować najlepszy możliwy skład”
.
Tegoroczny debiutant Lance Stroll niemal na pewno pozostanie w ekipie, lecz przyszłość Felipe Massy stała się niepewna wraz z pojawieniem się opcji ściągnięcia Alonso. Za takim rozwiązaniem miałby lobbować Lawrence Stroll, który rzekomo wnosi do ekipy budżet w wysokości 20 milionów funtów.
Choć jeszcze niedawno oczekiwano, że Alonso pozostanie w McLarenie, jego cierpliwość do silników Hondy miałaby się wyczerpać i miał on dać do zrozumienia, że jedynym sposobem na jego zatrzymanie jest zmiana dostawcy.
„Do wygrywania potrzebne są świetni kierowcy i świetne samochody”
– dodaje Lowe. „Trzeba zbudować samochód, który przyciągnie dobrego kierowcę i odwrotnie. Im lepszy ma się samochód, tym lepszych ściągnie się do siebie kierowców”
.
„Widziałem, jak ważną rolę kierowca odgrywa w zespole. Dobry zespół potrzebuje dobrego kierowcy w takim samym stopniu jak dobry kierowca potrzebuje silnego zespołu – uzupełniają się wzajemnie”
.
„Mając świetnego kierowcę, wszyscy w zespole są zmotywowani do jeszcze cięższej pracy nad poprawą osiągów, bo wiedzą, że te zostaną w pełni wykorzystane i przełożą się na wspaniałe wyniki. Kiedy kierowcy nie spełniają oczekiwań, może być odwrotnie”
.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.