Pascal Wehrlein przeprosił ekipę Saubera za to, że podczas pierwszej części kwalifikacji do Grand Prix Kanady Formuły 1 rozbił swój samochód.
Niemiec stracił panowie nad autem po tym jak najechał zewnętrznymi kołami na trawę w pierwszym zakręcie toru. W wyniku wypadku uszkodzeniu uległo nowe tylne skrzydło, przez co Wehrlein na resztę weekendu będzie musiał wrócić do poprzedniej wersji.
„To mój błąd. To będzie kolejny długi dzień dla mechaników, za co bardzo przepraszam”
– powiedział Wehrlein. „Od Monako nie potrafimy znaleźć tempa i walczymy z samochodem, zatem każdego dnia mechanicy musieli pracować do nocy nad zmianami ustawień. Teraz zafundowałem im kolejną długą noc, za co przepraszam”
.
„Wyjechałem za szeroko na prawo, bo chciałem wejść w zakręt z możliwie największą prędkością. Najechałem jednak na linię, później na trawę i straciłem kontrolę”
.
Czas uzyskany przez Wehrleina przed wypadkiem dawał mu ostatnie miejsce w kwalifikacjach, tuż za zespołowym kolegą Marcusem Ericssonem.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
