Szef Pirelli Marco Tronchetti powiedział, że jego firma chętnie nawiązałaby w przyszłości rywalizację z innym dostawcą opon w Formule 1.
Włoski producent jest wyłącznym dostawcą opon od sezonu 2011 i pozostanie nim przynajmniej do 2019 roku.
Zapytany o to, czy Pirelli chciałoby powrotu rywalizacji oponiarskiej, Tronchetti odparł: „Ścigamy się na całym świecie, sami z sobą, jak i przeciwko innym – lubimy rywalizację. Kiedy ścigamy się z innymi, wygrywamy. Jesteśmy gotowi na wszelką rywalizację i z każdym”
.
Dodał on jednak, że powrót do otwartego wyboru opon, co miałoby miejsce po raz pierwszy od 2006 roku, nie jest w interesie zespołów: „W ciągu ostatnich lat ani razu nie słyszałem o żadnej chęci zmiany. To drogi interes, nawet bez rywalizacji”
.
Jeśli Formuła 1 pozostanie przy jednym producencie opon, prawdopodobnie nadal będzie to Pirelli: „Jesteśmy zaangażowani i postrzegamy F1 jako najbardziej atrakcyjne wyścigi na świecie, a Pirelli jest największym światowym dostawcą w sporcie motorowym”
.
Przedłużenie obecnej umowy miałoby nadejść na koniec sezonu 2018.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
