Zupełnie nowa twarz w Mercedesie?

Nie tak dawno dziennikarze sugerowali, że Mercedes rozważa kandydaturę Fernando Alonso na zastępcę Nico Rosberga. Tymczasem nowy dzień = nowe informacje. Obecnie mówi się o innym kierowcy, który może zasiąść u boku Lewisa Hamiltona.

„Trzej obecni kandydaci to Pascal Wehrlein, Valtteri Bottas i Carlos Sainz” - taką wersję przedstawił ostatnio Toto Wolff, który jeszcze kilka dni temu zapewniał, że zespół myśli o kandydaturze Fernando Alonso.

Sainz w 2015 rywalizował u boku Maxa Verstappena, który ostatecznie otrzymał awans do głównego zespołu Red Bulla. Przez większość ostatniego sezonu Hiszpan walczył w zespole z Daniiłem Kwiatem i w rywalizacji z 22-letnim Rosjaninem pokazał się z lepszej strony. Sezon 2016 ukończył na 12 miejscu, prezentując niejednokrotnie swoje dobre umiejętności na torze.

Co w takim razie wiemy? Alonso, jak również członkowie jego zespołu są przeciwni przejściu Hiszpana do Mercedesa. „Alonso nie ma opcji przejścia”, „Fernando ma obowiązujący kontrakt”, „Alonso dobrze czuje się w naszym zespole” - takie słowa płyną z ust pracowników McLarena i osób związanych z Hiszpanem.

Pascal Wehrlein to dostępny kierowca, niezwiązany żadnym kontraktem, jednak Toto Wolff wysyła sprzeczne informacje, dotyczące osoby 22-letniego Niemca. W jednych wywiadach Austriak zapewnia, że to jeden z kandydatów do posady w Mercedesie, a w innych twierdzi, że jego życzeniem jest, by mistrz DTM trafił do zespołu środka stawki na jeden, bądź dwa sezony. Mówi się, że Wehrlein jest głównym z kandydatów do objęcia posady kierowcy wyścigowego w Sauberze.

Valtteri Bottas to kolejny kandydat do Mercedesa, jednak w Williamsie trzyma go zarówno kontrakt, jak i to, że po odejściu Felipe Massy został liderem zespołu.

Najnowsze informacje sugerują, że syn rajdowego mistrza świata, Carlos Sainz miałby trafić do Mercedesa. W 2016 roku Hiszpan otrzymał ofertę od Renault, jednak transfer zablokował Red Bull. „Carlos był bardzo bliski odejścia z Toro Rosso, ponieważ oferta Renault była naprawdę interesująca, a on sam wyraził nią duże zainteresowanie. Red Bull nie pozwolił mu jednak odejść” – mówił ojciec kierowcy.

Obecnie jednak Helmut Marko nie sprzeciwia się stanowczo ewentualnemu związaniu się swojego kierowcy z Mercedesem. Można to zinterpretować na dwa sposoby: 73-latek nie należy do fanów Sainza i chciałby widzieć w Toro Rosso Pierra Gasly'ego lub nie widzi możliwości zatrudnienia Sainza w Red Bullu, a ceniąc młodego 22-latka nie chce, by ten zbyt długo utknął w Toro Rosso.

„Przejście do Renault jest lepsze, niż zostanie w Toro Rosso. Inną sprawą jest jednak, gdy dostajesz ofertę od czołowego zespołu” - orzekł Austriak, nazywany przez Sainza „dyspozytorem jego przyszłości”. To, co należy obecnie do ojca Sainza to negocjowanie pomiędzy Helmutem Marko i Toto Wolffem. Red Bull chce pieniędzy, a biorąc pod uwagę podejście Helmuta Marko, niewykluczone że były kierowca wyścigowy zgodzi się na transfer. Inną sprawą jest ewentualne wykupienie Bottasa, a do Mercedesa należy obecnie kalkulacja i rozważanie dostępnych opcji. Tak czy inaczej, szacuje się, że szanse Sainza na przejście do Mercedesa wynoszą więcej niż 33%.

Źródło: elperiodico.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze