Zdaniem Lewisa Hamiltona odejście Fernando Alonso z Formuły 1 byłoby wielką stratą dla królowej sportów motorowych. „Bardzo chciałbym znowu walczyć z nim na torze” – dodaje Brytyjczyk.
W ostatnich dniach, podczas Grand Prix Belgii na torze Spa-Franchorchamps Alonso wyznał, że zastanawia się nad odejściem z Formuły 1, biorąc pod uwagę, że jazda nie sprawia mu już takiej przyjemności jak kiedyś.
„Samochody są ciężkie, brak im przyczepności, poza tym oszczędzamy paliwo, opony, oszczędzamy wszystko” – mówił Hiszpan. „Mój kontrakt z McLarenem ważny jest do końca sezonu 2017. Jeżeli nowe samochody sprawią, że jazda będzie dawała mi radość, to zostanę w Formule 1 jeszcze przez kilka lat. Jeśli jednak nic się nie zmieni - prawdopodobnie odejdę”
– stwierdził.
Przeciwny takiemu obrotowi spraw jest Lewis Hamilton, który postrzega swojego kolegę zespołowego z 2007 roku jako jednego z czołowych zawodników F1.
„Dla mnie Fernando jest wciąż jednym z najlepszych kierowców i bardzo chciałbym żeby McLaren dał mu samochód, którym mógłby walczyć o wygrane. Pragnąłbym znowu z nim walczyć na torze” – mówił.
„Jeśli Fernando zrezygnuje z jazdy pod koniec przyszłego sezonu i nie będę mógł już z nim rywalizować, byłaby to wielka strata. Nie byłoby to dobre dla Formuły 1 stracić kierowcę z tak wielkim talentem”
– dodał trzykrotny mistrz świata.
Choć z jednej strony Hamilton uważa, że Alonso ma już pełne prawo do odejścia, z drugiej jednak twierdzi, że Hiszpan nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
„Fernando ma 35 lat i zarobił już wystarczająco dużo pieniędzy, przejechał wystarczająco dużo wyścigów i zebrał wystarczająco dużo doświadczenia. Jest legendą i ma prawo odejść”
– mówił kierowca Mercedesa.
„Ostatecznie jednak powinien walczyć o mistrzostwo co roku, ale nie ma takich możliwości. W ostatnim czasie radził sobie bardzo dobrze. Nie jestem pewien, czy na jego miejscu poradziłbym sobie w takiej sytuacji, jeżdżąc na tyle stawki, w teamie który teoretycznie powinien być z przodu”
.
„Tak czy inaczej, bardzo chciałbym znowu walczyć z nim na torze”
- zakończył trzykrotny mistrz świata.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.