Dyrektor zarządzający Renault Cyril Abiteboul stwierdził, że rezultaty zdobyte do tej pory w tym sezonie Formuły 1 nie stanowią odzwierciedla pracy, jaką wykonuje ekipa, której celem jest w przyszłych sezonach walka o podium i zwycięstwa.
Renault podjęło późną decyzję o powrocie do Formuły 1 jako pełnoprawny zespół, przejmując Lotusa. Do tej pory tylko raz udało się francuskiej stajni ukończyć wyścig w czołowej dziesiątce, a w klasyfikacji konstruktorów zajmuje obecnie dziewiąte miejsce. Abiteboul twierdzi, że Renault robi postęp poza torem w obu fabrykach (Enstone i Viry-Châtillon), ponieważ dąży do realizacji postawionych wcześniej przez siebie celów walki o zwycięstwo w 2018 roku oraz o mistrzostwo 2 lata później.
„Wyniki, które widzimy na torze, nie są odwzorowaniem ilości pracy oraz dokonanego postępu, który można ujrzeć w Enstone i Viry-Châtillon. Stale budujemy zespół i zatrudniamy kolejne osoby, a tempo rozwoju jest wysokie. Nasze cele są jednak długoterminowe i wkładamy w to wiele wysiłku. To nie znaczy, że sezon 2016 nie jest ważny, ponieważ znaczna część środków nadal będzie przeznaczona na ten rok”
– powiedział Abiteboul.
Abiteboul jednak ostrzega, że dotychczasowa forma Renault raczej nie ulegnie zmianie podczas najbliższego wyścigu o Grand Prix Węgier.
„Wyniki nie są szczególnie imponujące, ale przez cały czas wyciągamy wnioski, które będą nam służyć także w przyszłości. Czekamy na Budapeszt, ale wiemy, że będzie to duże wyzwanie. Wolne i kręte tory niekoniecznie nam odpowiadają, ale z każdą kolejną lekcją, nawet srogą, mamy kolejne informacje na przyszłość”
– dodał.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.