Mistrzowski zespół Mercedes miał poprosić swoją firmę-matkę, Daimler AG, by ta przygotowała rozwiązania zapewniające neutralizację zagrożenia płynącego ze stajni Ferrari.
Dwa tygodnie temu w Australii na starcie wyścigu czerwone samochody z Maranello bez większego problemu wysunęły się na prowadzenie. Przypomnijmy, że od tego sezonu wprowadzono ograniczenia w komunikacji radiowej, ale także zaimplementowano zasady, zgodnie z którymi kierowcy mogą korzystać teraz tylko z jednego sprzęgła, a nie jak wcześniej – z systemu dwusprzęgłowego.
Do wyścigu w Bahrajnie Mercedes po raz kolejny wywalczył pierwszy rząd, ale zespół obawia się, że sytuacja z Albert Park może się powtórzyć i na czele wyścigu ponownie zobaczymy któregoś z kierowców Ferrari.
„Najlepiej by było, gdybyśmy zrobili to samo, co dwa tygodnie temu”
– śmiał się Vettel, który do dzisiejszej rywalizacji wystartuje z trzeciego pola. „Nie miałbym nic przeciwko temu!”
W rozmowie z Auto Bild, szef Mercedesa, Toto Wolff powiedział: „Daimler przygotuje dla nas nowe sprzęgło. Zwróciliśmy się do działu rozwojowego o pomoc. Nie wiemy jednak, na kiedy to będzie gotowe”
– dodał, sugerując, że czas realizacji może potrwać od tygodni do miesięcy.
Zdobywca pole position, Lewis Hamilton powiedział w Bahrajnie, że Mercedes pracował nad poprawą tego obszaru od Australii, ale przyznał, że „wątpi”, iż sytuacja będzie inna do tej, którą widzieliśmy 2 tygodnie temu. Mercedes jednak nie jest osamotniony w tym, że posiada kluczowe obszary do poprawy. W padoku krążą informacje mówiące o tym, że Ferrari ma problemy z nowym turbo.
Kimi Räikkönen, który wycofał się z rywalizacji w Australii, zapytany o to, czy ekipa ma problem, w rozmowie z fińską telewizją MTV powiedział: „Cóż, w ostatnim wyścigu się pojawił”
.
Uważa się, że dopóki problem nie zostanie rozwiązany, Ferrari nie będzie w stanie uzyskać pełnej mocy ze swojej jednostki napędowej, zwłaszcza w kwalifikacjach.
„Kwalifikacje a wyścig to dwie różne rzeczy” – odniósł się Räikkönen do półsekundowej straty do Mercedesa w czasówce. „Wiemy, że w wyścigu jesteśmy bliżej nich”
– dodał.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.