Chociaż sezon Formuły 1 nie rozpoczął się jeszcze na dobre, to Nico Rosberg otrzymał już pierwsze trofeum w tym roku. Jest to nagroda za osiągnięcia... z sezonu 2014. Zawodnik Mercedesa wstawił na Twitterze zdjęcie, na którym zaprezentował swój puchar za zdobycie największej ilości pole position sprzed dwóch lat. Wobec tego nasuwa się pytanie: Czy Formuła 1 naprawdę jest najszybszym sportem na świecie?
Ten, kto w poniedziałek spojrzał na profil 30-latka, mógł być zupełnie zaskoczony, ponieważ jak dotąd nie odbył się ani jeden wyścig, a mimo to Niemiec pochwalił się trofeum o wiele większym od tych, które są wręczane kierowcom na podium. Każdy, kto przeczytał zamieszczony pod zdjęciem komentarz zapewne nie mógł powstrzymać się od uśmiechu.
finally received the 2014 pole position trophy from Bernie. #betterlatethannever ?? #F1 pic.twitter.com/Z8wgWSB6qw
— Nico Rosberg (@nico_rosberg) 29 lutego 2016
Wyjaśnienie owej sytuacji jest takie: przed sezonem 2014 FIA wpadła na szalony pomysł, by nagradzać kierowcę, który ukończy sezon z największą ilością najlepszych czasów uzyskanych podczas kwalifikacji. Rosberg, któremu udało się to aż 11 razy, niestety nie mógł cieszyć się widokiem zasłużonego pucharu w gablocie. „Nigdy nie otrzymałem nagrody”, powiedział podczas ubiegłorocznego Grand Prix Belgii.
Powód, dla którego trofeum zostało dopiero teraz wręczone jest wątpliwy, bo w końcu okazji ku temu w trakcie sezonu było wiele. Jednakże, jak to Rosberg słusznie napisał: Lepiej późno niż wcale.
Źródło: rtl.de
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.