Po blisko rocznych negocjacjach, organizatorzy GP Australii poinformowali, że udało się w końcu porozumieć z włodarzem F1 i podpisać kontrakt w sprawie organizacji wyścigów aż do sezonu 2020.
Premier stanu Wiktoria, Denis Napthine potwierdził, że nowe porozumienie pomiędzy Bernie Ecclestonem a organizatorami Gran Prix zostało sfinalizowane tydzień temu w Londynie. Tor Melbourne nie tylko pozostanie w kalendarzu aż do sezonu 2020, ale nadal będzie wyścigiem inaugurującym zmagania w królowej sportów motorowych.
„Mam nadzieję, że wraz z podpisaniem nowej umowy, będziemy mogli zobaczyć jak nasz rodak, Daniel Ricciardo wygrywa wyścig przed własną publicznością a potem zostaje mistrzem świata” – oznajmił Denis Napthine.
Radości z podpisania kontraktu nie krył Bernie Ecclestone – „Gratuluję Melbourne sposobu, w jaki prezentuje F1 w swoim kraju jak i na całym świecie” – powiedział Brytyjczyk.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.