Ferrari rozważa wymianę jednostki napędowej i karę u Sainza

Carlos Sainz Jr powiedział, że Ferrari nadal zastanawia się na założeniem nowej jednostki napędowej do jego bolidu na Grand Prix Francji, co spowodowałoby automatyczną karę cofnięcia na koniec stawki.

Poprzednia jednostka napędowa u Hiszpana uległa awarii podczas Grand Prix Austrii, kiedy Hiszpan był na dobrej drodze, aby wywalczyć podium. Zamiast tego jego bolid po usterce silnika stanął w płomieniach, powodując spore uszkodzenia. Jako że Sainz wykorzystał już całą dostępną w ramach przepisów alokację silników spalinowych, turbosprężarek i MGU-H, każde wykorzystanie nowego komponentu spowodowuje nałożenie kary cofnięcia.

Ferrari może jednak postawić na skorzystanie z używanych komponentów silnika i odłożyć karę w czasie, jednak sama decyzja na Francję nie została jeszcze podjęta.

„To wciąż podlega ocenie, wciąż sprawdzamy wszystkie dostępne opcje” – powiedział Sainz. „Musimy też zobaczyć jak będzie wyglądać kwestia wyprzedzania, jak na to wszystko wpłynie upał, praca opon. Wówczas podejmiemy decyzję, ale oczywiście jest szansa, że tak się stanie”.

Z kolei jego zespołowy kolega Charles Leclerc przerwał serię wyścigów bez zwycięstw, wygrywając na Red Bull Ringu. Jak stwierdził, dało mu to zastrzyk pewności siebie przed rywalizacją na torze Paul Ricard.

„To oczywiście dobre uczucie, jest ono dużo lepsze niż to, które miałem przed Austrią” – mówił Monakijczyk. „Mieliśmy tam bardzo pozytywny weekend i musimy tylko utrzymać skupienie oraz taki poziom wydajności. W Austrii byliśmy bardzo mocni, mieliśmy od dawna bardzo mocne tempo, ale niestety pojawiło się również sporo problemów. Patrząc w przyszłość jestem jednak przekonany, że możemy być szybcy w ten weekend – chodzi tylko o to, aby wszystko połączyć ze sobą i nie popełnić żadnych błędów”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze