Zespół Haas wystawi tylko jeden samochód w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Amerykańska ekipa poinformowała, że Mick Schumacher nie przystąpi do rywalizacji po wypadku w sobotnich kwalifikacjach.
Niemiec miał potężny wypadek w sesji Q2, który doprowadził do przerwania kwalifikacji na prawie godzinę. Schumacher stracił panowanie nad samochodem i z dużą prędkością uderzył w betonową barierę w 12. zakręcie. Do tego momentu zdążył przejechać okrążenie, które dawało mu 14. pole startowe.
Ubiegłoroczny debiutant nie stracił przytomności, a oględziny w centrum medycznym nie wykazały żadnych obrażeń. Schumacher został jednak zabrany do lokalnego szpitala na dalsze badania i obserwacje. Nie czekając na to, czy ich kierowca zostanie dopuszczony przez lekarzy do rywalizacji, zespół podjął decyzję o wycofaniu jednego ze swoich aut, które zostało niemal całkowicie zniszczone w wypadku.
In light of today's qualifying incident, Mick Schumacher will not participate in tomorrow's #SaudiArabianGP #HaasF1 pic.twitter.com/trPRIUFFHk
— Haas F1 Team (@HaasF1Team) March 26, 2022
„Zdecydowaliśmy się nie startować jutro z Mickiem”
– powiedział szef zespołu Günther Steiner. „Jest zbyt wiele niewiadomych o to, jak będzie czuł się rano i nie mamy nic do zyskania. Samochód jest oczywiście w takim stanie, w jakim jest, a ściganie się nim jutro mogłoby negatywnie odbić się na naszych staraniach w Melbourne. Nie ma to sensu, skoro i tak musimy startować z alei serwisowej. Jesteśmy w pozycji, która pozwala nam zdobywać punkty i uważamy, że mamy większe szanse, jeśli przegrupujemy się i skupimy na Melbourne”
.
Steiner powiedział, że decyzja była częściowo podyktowana logistyką kalendarza F1: „Musimy wysłać wszystko stąd do Melbourne. Nie możemy wysłać tego teraz do Wielkiej Brytanii. Musimy dokładnie sprawdzić samochód, zobaczyć, czy nie ma żadnych pęknięć i tak dalej”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.