Vettel ostatecznie zdyskwalifikowany z Grand Prix Węgier

Sędziowie podtrzymali decyzję o dyskwalifikacji Sebastiana Vettela z Grand Prix Węgier Formuły 1. Zespół Astona Martina zdecydował się skorzystać z procedury prawa do rewizji, lecz w zgromadzonym przez siebie materiale dowodowym sam potwierdził fakt złamania regulaminu.

Samochód Niemca nie przeszedł badania technicznego po wyścigu, bowiem po zakończeniu wyścigu nie można było pobrać 1-litrowej próbki paliwa. Ze zbiornika wypompowano tylko 0,3 litra, choć na podstawie zapisów z telemetrii zespół był przekonany o tym, że w aucie powinno znajdować się 1,44 litra paliwa. Stąd decyzja o zakwestionowaniu decyzji sędziów.

Podczas poniedziałkowego przesłuchania w tej sprawie zespół zaprezentował – jak twierdzi – nowe dowody w sprawie, czyli drobiazgową analizę danych telemetrycznych z samochodu. Choć dane same w sobie były dostępne w momencie podjęcia pierwotnej decyzji, ich pełna interpretacja była wtedy niemożliwa. Sędziowie przyznali więc, że zespół przedstawił nowe informacje.

Te okazały się być jednak niekorzystne dla Astona Martina. Zespół stwierdził awarię i nieszczelność układu paliwowego w samochodzie Vettela, która doprowadziła do ubytku paliwa ze zbiornika i zakłamania danych telemetrycznych. Choć różnica pomiędzy wskazaniem przepływomierza a ilością zatankowanego przed wyścigiem paliwa wskazywała na to, że w zbiorniku powinno pozostać 1,44 litra, wcale tak nie było.

Ekipa sama wykazała więc fakt złamania regulaminu. Przepisy nie zezwalają na odstępstwa w zakresie wielkości próbki paliwa potrzebnej do badania technicznego, zatem awaria układu paliwowego nie mogła być okolicznością łagodzącą i decyzja o dyskwalifikacji została podtrzymana.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze