System Halo bez poparcia większości kierowców F1

Wprowadzenie systemu ochrony kokpitu, potocznie zwanego systemem Halo, który kształtem przypomina aureolę, najprawdopodobniej zostanie po raz kolejny przesunięte w czasie po tym, jak projekt został odrzucony przez większość kierowców Formuły 1.

Koncept ochrony głowy kierowcy, który został przygotowany po tragicznym w skutkach wypadku Julesa Bianchiego w Japonii w 2014 roku i który został w ubiegłym sezonie wielokrotnie testowany przez zespoły podczas piątkowych treningów, został poddany głosowaniu przez kierowców.

Zgodnie z informacjami podanymi przez niemiecki Auto Motor und Sport, FIA wysłała odpowiednią ankietę 22 kierowcom, jednak otrzymała 16 odpowiedzi zwrotnych. Siedmiu głosowało przeciwko wprowadzenia systemu Halo, pięciu było za, a czterech wstrzymało się od głosu.

„FIA będzie szukać odpowiednich alternatyw [tego systemu]” – napisał reporter AMuS Michale Schmidt.

Oprócz systemu Halo, Red Bull zdecydował się opracować własną koncepcję ochrony kokpitu w postaci aeroscreenu, jednak okazało się, że system ten zapewniał mniejszy poziom bezpieczeństwa w razie latających odłamków lub koła uderzającego w samochód. W takich właśnie okolicznościach zginął kierowca IndyCar Justin Wilson.

Podczas kongresu SPOBIS w Düsseldorfie aktualny mistrz świata Formuły 1 Nico Rosberg wskazał na postęp dokonany w zakresie bezpieczeństwa na przestrzeni lat oraz znaczenie dążenia do jeszcze lepszej poprawy w tym obszarze.

„To, w jakim stopniu uległo poprawie, jest imponujące. Niestety, dwa lata temu straciliśmy kolegę, co było poważnym ciosem dla naszego sportu. Z tego też względu nadal musimy starać się, by było jeszcze lepiej” – mówił Niemiec.

Źródło: f1i.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze