Pascal Wehrlein, który do wyścigu o Grand Prix Austrii zakwalifikował się n 12. pozycji, a w niedzielnej rywalizacji zdobył debiutancki punkt dla zespołu Manor, może w przyszłym sezonie reprezentować barwy innej ekipy. Jak na razie w tym kontekście najczęściej wymienia się Force India.
Toto Wolff, który przyczynił się do zatrudnienia Wehrleina w Manorze, stwierdził po rundzie na Red Bull Ringu, że wszelkie wątpliwości co do umiejętności Niemca zostały już usunięte. Sam 21-letni kierowca przyznał, że po tym małym, lecz znaczącym sukcesie, liczy na więcej.
„Jazda na końcu stawki nie jest moim celem”
– cytuje Wehrleina Laola1. Kierowca Manora zasugerował jednak, że wszelkie rozmowy na temat dalszej przyszłości, są jeszcze przedwczesne. „Najważniejszą rzeczą dla mnie jest nauka, a dla zespołu – bycie przed Sauberem [w klasyfikacji konstruktorów]”
.
Wiele wskazuje na to, że Niemiec dobrym rezultatem z Austrii otworzył sobie drogę ku bardziej ciekawym ofertom na sezon 2017. Jeden ze scenariuszy zakłada, że obecny kierowca Force India Sergio Pérez mógłby przejść do Ferrari, a Nico Rosberg nadal nie ma podpisanego kontraktu z Mercedesem na starty po 2016 roku.
„Jesteś tak dobry, jak twój ostatni wyścig. Muszę więc najpierw udowodnić swoją dyspozycje i miejmy nadzieję, że w przyszłości otrzymam szansę na jazdę w Mercedesie. Na razie jest za wcześnie, aby myśleć o zmianie zespołu. Mercedes nie rozmawiał ze mną, ale w tej chwili jest jeszcze wiele do zrobienia”
– dodał kierowca zespołu Manor.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
