Toyota prowadzi, Lotus uderza w Porsche

Dwie załogi Toyoty prowadzą po pierwszej godzinie wyścigu w Bahrajnie. Wskutek uderzenia przez Lotusa, czołówkę musi gonić walcząca o mistrzostwo załoga Porsche nr 92.

Choć na starcie doszło do kilku przetasowań – nie one, a kontakt Lotusa z Porsche był najważniejszym momentem pierwszej godziny wyścigu. Zaledwie 10 minut po starcie, jadący w prototypie nr 32 Dominik Kraihamer wpadł w poślizg i uderzył w bok pojazdu kierowanego przez Richarda Lietza – ten, choć tylko z uszkodzoną oponą, zmuszony był do zaliczenia przymusowego pit-stopu. Lotusy ogólnie sprawowały się tu nienajlepiej – oba pojazdy kilkakrotnie zatrzymywały się na torze, sędziów kilkakrotnie zmuszając do wywieszania żółtych flag – a sam Kraihamer wciąż jechał, mimo poważnie uszkodzonego przodu nadwozia. Sędziowie nakazali, by Austriak zjechał do boksów i zjawił się u nich na rozmowie – która zapewne do przyjemnych należeć nie będzie. Drobny incydent miał miejsce również w przypadku Audi nr 1 – ostrzeżenie otrzymał Benoît Tréluer, gdy zaliczył on kontakt z Ferrari zespołu Krohn Racing.

Oba Audi w pierwszej godzinie podążały za startującymi z pierwszej linii Toyotami – przewaga prowadzącego Nicolasa Lapierra z nr 7 wynosiła 15 sekund, a drugiego Sébastiena Buemiego 10 sekund. Trzeci był Tom Kristensen, Benoît Tréluer podążał jako czwarty – po pierwszych pit-stopach i kontakcie z Ferrari ekipy Krohn Racing mając już prawie 30 sekund straty do lidera. Swoim tempem podążał jak zwykle Rebellion Racing – Nicolas Prost tracąc okrążenie.

Najwięcej na starcie działo się w kategorii LMP2 – tu, wywalczone "pole position" szybko stracił Nicolas Minassian z PeCom, spadając aż na piąte miejsce. Na czoło wyszedł John Martin z G-Drive przed Björnem Wirdheimem z Greaves i Robbiem Kerrem z Delta-ADR – najgorzej wystartował jednak Bertrand Baguette z OAK nr 35, który w zamieszaniu po starcie spadł za kilka pojazdów GT. Belg szybko zaczął odrabiać straty – podobnie zresztą jak Minassian, który wkrótce wyprzedził czwartego Oliviera Pla z OAK nr 24 – a pół godziny po starcie był już drugi. 10 minut później, Martin i Minassian jednocześnie zjechali na pierwszy pit-stop – i wtedy, Francuz powrócił na czoło kategorii. Za Martinem, po zjazdach wciąż jechał Wirdheim i Kerr – przy czym ten drugi ścigany był już przed pit-stopami przez Oliviera Pla. Baguette tracił do lidera okążenie – a fatalnie spisywały się oba Lotusy, w praktyce będąc ostatnimi w całej stawce.

W GTE Pro, udany start zaliczył Gianmaria Bruni, który wyprzedził Richarda Lietza z Porsche nr 92 – na prowadzeniu pozostał jednak kierowca drugiego 911 RSR, Patrick Pilet. Czwarty był Stefan Mücke w Aston Martinie nr 97, piąty Bruno Senna w siostrzanym nr 99 – obaj awansowali o jedno miejsce, gdy Porsche nr 92 zaliczyło feralny kontakt z Lotusem. Wtedy też, Brazylijczyk zaczął ścigać kolegę z ekipy AMR – 20 minut przed końcem pierwszej godziny odbierając mu pozycję na podium. Po chwili, Mücke zmienił się z Darrenem Turnerem – a po zjazdach innych załóg, Toni Vilander z Ferrari nr 51 wyszedł na prowadzenie przed, ścigającego go w kolejnych minutach, Jörga Bergmeistera z Porsche nr 91. Turner powrócił na miejsce trzecie, zmiennika Senny, Pedro Lamego wyprzedził Giancarlo Fisichella z Ferrari nr 71 – a Lietz w Porsche nr 92 opóźniał pit-stop, tracąc minutę do lidera.

Zaskakujący przebieg miał start w kategorii GTE Am – tu na czele pojawił się Jean-Karl Vernay z Porsche od IMSA, wychodząc przed Nickiego Thiima z Aston Martina nr 95 i Ruiego Aguasa z Ferrari nr 81 od 8Star. Ten ostatni, 22 minuty po starcie przegrał także z Paolo Rubiertim z Porsche od Proton Competition – a 5 minut później, Thiim odzyskał prowadzenie, po kilkuminutowym pojedynku wyprzedzając Vernaya. Owo prowadzenie kontynuował Christoffer Nygaard, który zastąpił Thiima w Astonie nr 95 – za nim powrócił Davide Rigon w Ferrari nr 81, a Markus Palttata z IMSA spadł na miejsce trzecie. Nienajlepiej spisywał się inny konkurent do mistrzostwa tej kategorii, Aston Martin nr 96 – nawet Jamie Campbell-Walter nie potrafił poprawić szóstego miejsca załogi.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze