GreenGT opuszcza Le Mans

Napędzany ogniwami paliwowymi prototyp wyścigowy GreenGT H2 nie pojawi się w tegorocznej edycji wyścigu Le Mans 24h. Twórcy projektu stwierdzili, iż pojazd nie będzie w pełni gotowy do rywalizacji.

Od kilku lat, organizatorzy wyścigu Le Mans przeznaczają jedno miejsce dla konstruktorów, którzy w prestiżowym wyścigu długodystansowym mogą zaprezentować swój pomysł na nowe technologie wyścigowe. Dwa lata temu, taką szansę otrzymał prototyp LMP1 Oreca szwajcarskiego zespołu Hope Racing, jako pierwszy wprowadzając do walki pojazd z napędem hybrydowym – a rok temu był to specyficzny Deltawing, który wyróżniał się przede wszystkim nowatorską konstrukcją. W tym roku, szansę na start w 24h Le Mans otrzymał natomiast pojazd zasilany ogniwami paliwowymi, w których paliwo stanowi wodór – niestety, dziś konstruktorzy prototypu nazwanego GreenGT H2 poinformowali, że wspólnie z organizatorami wyścigu podjęli decyzję o rezygnacji ze startu.

„GreenGT H2 już teraz wykazuje ogromny potencjał, co dla rozwoju projektu jest bardzo ważne – jest to jednak projekt bardzo złożony i czasochłonny, a także wymaga sporych kosztów” – tłumaczy decyzję Jean-Francois Weber, dyrektor zarządzający GreenGT. „Jesteśmy dopiero na początku drogi i nie chcemy tu iść na skróty, ale rozwinąć go i zaprezentować pełnię technologii wodorowej, którą z pewnością zademonstrować może Green GT H2”.

Rezygnacja z udziału w 24h Le Mans nie jest więc końcem dla projektu – przeciwnie, konstruktorzy zamierzają jeszcze bardziej skupić się na projekcie, by w przyszłym roku mógł on się pojawić już nie jako nietypowy projekt, ale realna konkurencja wobec innych pojazdów startujących w wyścigach. Faktem jest natomiast, że w przyszłym roku, miejsce w Le Mans dla pojazdu promującego nowe technologie zarezerwowane jest już dla Nissana, który ma pokazać wtedy nowy prototyp o napędzie elektrycznym.

Wskutek rezygnacji z wyścigu pojazdu nienależącego do kategorii LMP2, organizatorzy zdecydowali się dopuścić do wyścigu pojazd innej kategorii zapisany na liście rezerwowej. Szansę na start otrzymała w ten sposób belgijska ekipa ProSpeed, która w Le Mans pojawi się w Porsche 911 GT3-RSR w kategorii LMGTE Am. Załoga na czele z Emmanuelem Collardem, w tym roku obecna jest w Europejskiej Serii Le Mans.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze