MSR wygrywa w ostatnim starcie prototypu, doskonały występ Risi Competizione

Załoga Michael Shank Racing odniosła przekonujące zwycięstwo w finałowym wyścigu sezonu IMSA SportsCar Championship – Petit Le Mans na torze Road Atlanta. W klasie GTLM jedyne zwycięstwo w tym roku odniosła ekipa Risi Competizione.

Dla Michael Shank Racing był to ostatni start w klasie prototypów, bowiem od przyszłego roku zespół skupi się na programie Acury NSX w klasie GT Daytona. Zespół był szybki przez cały weekend – Olivier Pla wywalczył w piątek pole position, a później kilkukrotnie przebijał się przez stawkę, gdy zespół napotykał na różne przeciwności, jak awaria mocowania koła, która w początkowej fazie wyścigu znacząco wydłużała pit-stopy ekipy. Solidną postawę prezentował również Oswaldo Negri Jr, a John Pew ustąpił swoim szybszym kolegom po wypełnieniu swojego przejazdu w ostatnim wyścigu dla ekipy.

MSR poprowadziło dublet dla Ligiera, bowiem drugie miejsce zajęli zwycięzcy 24h Daytona i 12h Sebring z Extreme Speed Motorsport, których bohater Pipo Derani finiszował 3,5 sekundy za Pla.. Trzecie miejsce należało do Wayne Taylor Racing, którzy dali podium w ostatnim wyścigu prototypów Daytona. Niewiele brakowało, by całe podium należało do samochodów w specyfikacji P2, lecz Joel Miller w Maździe nr 70 na zaledwie czternaście minut przed końcem pokonał 11 zakręt ciągnąć za sobą słup ognia i chwilę później musiał wycofać się z wyścigu.

Wspaniałą historię napisał zespół Risi Competizione, który przełamał ciągnącą się przez wiele wyścigów złą passę. Toni Vilander, Giancarlo Fisichella i James Calado przez cały wyścig nie popełnili żadnego błędu i wspierani doskonałą pracą mechaników całkowicie zdominowali rywalizację, prowadząc przez niemal cały dystans. To pierwsze zwycięstwo Ferrari 488 GTE w wyścigach IMSA, odniesione przewagą prawie 16 sekund nad Fordem #66. Dla Risi Competizione to pierwszy triumf od VIR w 2014 roku. Podium uzupełnili tegoroczni mistrzowie Tommy Milner i Oliver Gavin, których podczas rund długodystansowych wspierał Marcel Fässler.

„Ostatnie półtorej godziny były chyba najdłuższe w moim życiu” – mówił na mecie wyścigu Fisichella. „Daliśmy z siebie wszystko i przejechaliśmy doskonały wyścig. Cieszę się za nas, za Pana Risi i za mechaników. To była praca całego zespołu, który nigdy się nie poddał”.

W klasie PC triumfowała startująca z pole position załoga PR1/Mathiasen z Tomem Kimber-Smithem, Robertem Alonem i Jose Gutierrezem na pokładzie.

Choć na półtorej minuty przed końcem wyścigu, prowadzenie w klasie GTD objął Andy Lally i poprowadził on Audi #44 od Magnus Racing do linii mety na pierwszej pozycji, załoga nie została uznana zwycięską z powodu niewypełnienia regulaminowego czasu jazdy nominowanego kierowcy ze srebrną licencją. W ten sposób wygraną odziedziczyli Jeroen Bleekemolen, Ben Keating i Marc Miller, dla których to ostatni start za kierownicą Vipera GT3-R.

Tegoroczny wyścig Petit Le Mans zakończył kilkuletnią erę walki prototypów P2 i DP. Od kolejnego sezonu, a dokładniej styczniowego Rolex 24 at Daytona, czołową klasę będą tworzyć prototypy P2 w nowej specyfikacji oraz stworzone na ich podstawie DPi.

Wyniki wyścigu

Źródło: Na podstawie RACER.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze