Pech Stadlera, Black Falcon na czele

Mercedesy ekipy Black Falcon prowadzą po trzech godzinach wyścigu w Dubaju. Załoga Lukas Motorsport wyszła na prowadzenie w kategorii 997.

Wypadek Christiana Engelharta był najważniejszym wydarzeniem kolejnych dwóch godzin wyścigu w Dubaju. Nieco ponad 120 minut po starcie, Niemiec prowadzący Porsche ekipy Stadler uszkodził tył swojego 911 GT3-R i musiał zjechać do boksów, co znacznie utrudniło ubiegłorocznym zwycięzcom powtórzenie tego sukcesu. Z minuty na minutę, postój w boksach coraz bardziej oddalał im szansę na triumf – natomiast przewagę nad konkurencją zaczynały budować dwa Mercedesy zespołu Black Falcon, które po pierwszych pit-stopach wyszły na prowadzenie przed długo zwlekającym ze zjazdem Porsche zespołu Fach Auto Tech.

Przez dłuższy czas, w czołówce widniał także Aston Martin ekipy KPM Racing, który po drugich zjazdach Mercedesów od Black Falcon, wyszedł nawet na prowadzenie w wyścigu. Niestety, pod koniec godziny trzeciej, Paul White zaczął tracić sekundy do swoich konkurentów. Swoje pozycje utrzymują Corvette ekipy V8 Racing  i Mercedes od GTRacing – nieźle spisuje się również, teoretycznie amatorska, załoga Nissana od GT Academy, którego kolejny kierowca Gaetan Paletou wciąż walczył z najlepszymi i utrzymywał drugie miejsce wśród pojazdów A6-Am. Gorzej jechał już Eric Lux w Mercedesie nr 6 od Gravity Racing, który wypadł poza pierwszą dziesiątkę.

Wciąż bardzo dobre informacje płyną do nas z kategorii 997. Pierwszy zjazd wyraźnie opóźnili Manuel Metzger i Anders Fjordbach, przez co zastępujący Roberta Lukasa Patrick Eisemann spadł na miejsce trzecie – gdy jednak dwójka kierowców Black Falcon zjechała na swoje pit-stopy, Niemiec z ekipy Lukas Motorsport został nowym liderem kategorii, o kilkanaście sekund wyprzedzając Bashara Mardiniego z GDL Racig nr 87. W godzinie trzeciej, gdy Eisemanna zmienił Mirosław Konopka, Porsche nr 45 znów spadło na dalsze miejsca – po trzech godzinach było ono jednak najszybszym pojazdem tej kategorii, które miało na koncie już dwa zjazdy.

W kategorii A3T, na drugą zmianę w Golfie od R8 wyjechał Adam Gładysz, utrzymując drugie miejsce dla kolejnej polskiej ekipy w wyścigu w Dubaju. W A2, późny zjazd zaliczyła Toyota Macieja Dreszera – za to Tom Wilson w Golfie Gosi Rdest awansował na miejsce piąte.

W pozostałych kategoriach, liderem SP2 był silhouette francuskiego GC Automobile, coraz wyraźniej wyprzedzając dwa zmodyfikowane Fordy Focus V8. W SP3 prowadziła Ginetta G50 nr 205 ekipy Nova Race, przed nowszą G55 zespołu Optimum Motorsport – w A5 natomiast, na czele wciąż widniały dwa BMW M3 GTR holenderskiego zespołu JR Motorsports. Wśród pucharowych BMW M235i, liderem był zespół MPB Racing, ścigany jednak przez inny niemiecki skład, Sorg Rennsport. Niemal równo 3 godziny po starcie, nad torem znów zawisła flaga "kod 60" – w niebezpiecznym miejscu zatrzymało się BMW M3 luksemburskiego DUWO Racing.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze