Porywająca bitwa o mistrzowski tytuł wkracza w decydującą fazę

Sezon 2016 Deutsche Tourenwagen Masters powoli zbliża się ku końcowi. Następna runda mistrzostw będzie miała miejsce na torze Nürburgring, gdzie odbędą się wyścigi 13 i 14. Fani po raz kolejny mogą spodziewać się emocjonującego weekendu na historycznym obiekcie, a walka o tytuł jest jeszcze daleka od rozstrzygnięcia.

Producenci zaangażowani w DTM, którzy nadal liczą się w walce o mistrzowską koronę, pozostają bardzo blisko siebie: trzy najlepsze pozycje w klasyfikacji kierowców są obecnie w posiadaniu Marco Wittmanna (BMW, 130 punktów), Roberta Wickensa (Mercedes-AMG, 118) i Jamiego Greena (Audi, 104). Różnice między kierowcami – 12 punktów pomiędzy pierwszą a drugą pozycją, jak również 14 pomiędzy drugą i trzecią – nie stanowią sytuacji umożliwiającej zawodnikom spoczęcie na laurach.

Jak dotąd, aż siedmiu zawodników zajmowało pozycję lidera w klasyfikacji kierowców. Oprócz trzech najwyżej znajdujących się kierowców, na szczycie tabeli chwilowo znaleźli się już także Edoardo Mortara (Audi, 104 punktów) i as Mercedesa AMG, Paul di Resta (92). Obecnie zajmują oni czwarte i piąte miejsce w mistrzostwach, jak również nadal mogą liczyć na zdobycie tytułu.

„Nürburgring zawsze warto odwiedzić” – powiedział Wittmann, który ostanie zwycięstwo na tym torze odniósł w 2014 roku, kiedy to zdobył mistrzowski tytuł. „Dla mnie jest to drugi domowy wyścig, ponieważ siedziba mojego zespołu mieści się niedaleko stąd. Każdy nasz start na tym obiekcie był raczej udany. Po mojej wygranej w Moskwie, jadę na Nürburgring z pozytywnym nastawieniem”.

Jamie Green jest gotowy do rzucenia wyzwania liderowi mistrzostw. Mimo tego, że w swojej karierze nie triumfował jeszcze na Nürburgringu, to jego ostanie występy są dowodem na to, że będzie on jednym z pretendentów do wygranej: „Nürburgring jest jednym z moich ulubionych torów w kalendarzu DTM. Zawsze czuję się dobrze na tym obiekcie i jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wywalczyć tu niezłą pozycję. Nasze szanse na mistrzostwo wciąż są wysokie i w tym momencie nie mamy nic do stracenia”.

Od niedawna w osiągach Roberta Wickensa, obecnie drugiego w klasyfikacji mistrzostw, można zaobserwować tendencję wzrostową. Kanadyjczyk wygrał wyścigi w Zandvoort i Moskwie, i dzięki zwycięstwu w sobotnim wyścigu w Rosji, chwilowo objął prowadzenie w mistrzostwach: „Jeżeli wyniki treningów nie kłamią, to mogę rzec, że po występie w Moskwie  wynika, że tak naprawdę wszystko jest możliwe. To sprawia, że czuję się bardzo pewnym siebie”.

Zacięta i wyrównana walka o mistrzowską koronę toczy się nieprzerwalnie od pierwszego wyścigu w tym sezonie, a kolejna runda, na legendarnym torze Nürburgring rozpocznie się już w najbliższy piątek.

Źródło: dtm.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze