Sobota na Lausitzring

Miguel Molina najpierw wywalczył pole position, a następnie przełożył P1 na, drugą w jego karierze, wygraną w wyścigu.

Kwalifikacje 1

Edoardo Mortara otrzymał podczas zeszłego wyścigu w Spielberg karę przesunięcia o trzy pozycje od wywalczone pola w kolejnym wyścigu za kolizję z Antonio Felix da Costą.

Jako pierwszy na tor wyjechał Lucas Auer uzyskując czas 1:17.330min. Austriak nie utrzymał się jednak długo na pozycji lidera, ponieważ Miguel Molina zaskoczył wszystkich wynikiem 1:16.619, który utrzymywał się przez wiele minut na szczycie tabeli. Do głosu doszedł wreszcie zawodnik BMW – Marco Wittmann znalazł się na drugiej pozycji, ale kolejnym zawodnikiem tej stajni był Timo Glock znajdujący się dopiero na czternastym miejscu.

Z problemami borykał się Bruno Spengler, który pozostawał w boksach z mechanikami. Glock otarł samochód o bariery, ale bezpiecznie utrzymał się na torze. Kierowca twierdził, że był blokowany i dlatego utracił idealną linię jazdy. Gdy Spengler zdecydował się wreszcie na wyjazd, od razu wykręcił dziesiąty czas. W ostatnich ośmiu minutach, wszyscy kierowcy zjechali do boksów, a na szczycie tabeli nadal pozostawał czas Moliny. Podczas ostatnich wyjazdów o barierki zahaczył Mortara, ale podobnie jak Glock, wyprowadził samochód na odpowiednią linię jazdy.

Miguel Molina (Audi, P1): „Dzisiaj było dobrze. Miałem bardzo dobrze przygotowane auto do kwalifikacji. Również w zeszłym roku byliśmy szybcy na Lausitzring. Miałem dobre okrążenie. Po drugiej zmianie opon, zmodyfikowałem trochę ustawienia i to się opłacało. Samochód prowdzi się dobrze na długich odcinkach, więc jestem nastawiony optymistycznie”.

Jamie Green (Audi, P2): „Jestem bardzo zadowolony. W wolnym treningu, moje auto nie prowadziło się za dobrze. Na kwalifikacje znaleźliśmy lepsze rozwiązania. To piękne stać w pierwszej linii. Podczas wyścigu powinno być jeszcze lepiej niż w kwalifikacjach. To nie jest pewne, ale wierzę, że mamy szansę”.

Marco Wittmann (BMW, P3): „Zdecydowanie jestem zadowolony. Sami w to nie wierzyliśmy. Wiemy, że Lausitzring nie jest dla nas szczególnie odpowiednim torem. Widzieliśmy to już w zeszłym sezonie i dwa lata temu. Dlatego druga linia to dobry wynik. Wiele może się zdarzyć. P3 to super rezultat”.

Wagi samochodów na wyścig:

Audi: 1.125kg (+5,0)
BMW: 1.117,5kg (-5,0)
Mercedes: 1.110 (bez zmian)

Wyścig 1

Pierwszy wyścig tego weekendu rozpoczął się od złych wieści dla Maximiliana Götza, który otrzymał karę przesunięcia o pięć pozycji za blokowanie Mika Rockenfellera.

Do startu ustawili się wszyscy zawodnicy, a więc 24 samochody. Jamie Green wyprzedził zwycięzcę kwalifikacji, Miguela Molinę, Kilku kierowców wypadło z toru, między innymi Garry Paffett, który nie krył złości w komunikacie radiowym. Jednak cała stawka zawodników ruszyła dalej i nikt nie stał się „ofiarą startu”.

Zwycięzca zeszłego wyścigu, Timo Glock, odrobił stratę i awansował na dziesiątą pozycję. Przed nimi ścigali się: Green, Molina, Robert Wickens, Marco Wittmann, Lucas Auer, Christian Vietoris, Mattias Ekström, Maxime Martin i Nico Müller. Natomiast Adrian Tambay otrzymał upomnienie od sędziów za wypchnięcie Paffetta zaraz po starcie wyścigu.

Do kolizji doszło pomiędzy debiutantem sezonu Estebanem Oconem a Martinem Tomczykiem. Obaj wylądowali na końcu stawki. Samochód Niemca okazał się być na tyle uszkodzony, że zawodnik wycofał się z rywalizacji. Natomiast Francuz, ze stratą 10s do przedostatniego zawodnika, kontynuował jazdę. Sędziowie zdecydowali nałożyć na Ocona karę przejazdu przez aleję serwisową. Molina wyprzedził Greena i objął prowadzenie.

Zwycięzca sesji kwalifikacyjnej szybko zaczął odjeżdżać pozostałym kierowcom i zyskał przewagę sekundy nad Greenem, co wykluczyło używanie wobec niego systemu DRS. Edoardo Mortara odebrał wywalczone przez Glocka P10. W połowie wyścigu przewaga Moliny wynosiła już ponad 2s.

Vietoris i Ekström wyjechali poza tor i stracili dwie pozycje. Wickens dostał informacje przez radio, że z jego samochodem są problemy, na które zespół nie ma wpływu i powinien on uważać do końca wyścigu, ponieważ nie jest pewne, jak będzie zachowywało się auto. Molina utrzymał prowadzenie do końca rywalizacji i wygrał pierwszy wyścig na Lausitzring.