Ogier: Każdy tytuł smakuje tak samo

Czterokrotny już mistrz świata, Sébastien Ogier twierdzi, że każdy jego tytuł mistrzowski ma dla niego szczególne znaczenie.

Wyjątkowo ciężki sezon dla francuskiego kierowcy wreszcie się „zakończył”. Co prawda przed zawodnikami WRC jeszcze dwie rundy, jednak już podczas Rajdu Hiszpanii rozstrzygnęły się losy tytułu mistrzowskiego. Sébastien Ogier zdobył czwartą z rzędu mistrzowską koronę, a tym samym dołączył do zaszczytnego grona kierowców z czterema tytułami, w którym do tej pory znajdowali się Juha Kankkunen i Tommi Makinen. Jedynym kierowcą z większą liczbą mistrzostw jest już tylko Sébastien Loeb (9).

Kierowca Volkswagena chce uniknąć porównywania swoich tytułów i zapewnia, że każde mistrzostwo ma dla niego taką samą wartość.

„Nie chcę ich porównywać. Zawsze będą jakieś różnice, ale każdy z nich bardzo mnie cieszy i każdy wiele dla mnie znaczy, nawet jeśli zdobywam je w różnych warunkach” – twierdził mistrz świata.

Sezon 2016 był wyjątkowo ciężki dla Francuza. Pomimo tego, że – podobnie jak i rok temu – otwierał trasy w dwóch pierwszych dniach rajdu, nie wygrał ani jednej szutrowej rundy (podczas gdy w ubiegłym sezonie dokonał tego pięciokrotnie). Wręcz przeciwnie, rywalizacja na szutrowej nawierzchni była w tym roku walką z wiatrakami (świadczy o tym choćby dopiero 6. pozycja w Rajdzie Polski).

„W tym roku po raz kolejny musieliśmy bardzo ciężko walczyć, żeby zdobyć tytuł i jestem z niego tak samo dumny, jak z poprzednich. Oczywiście zdobycie pierwszego mistrzostwa zawsze przeżywasz trochę mocniej, ponieważ osiągasz swój cel, spełniasz swoje marzenia, ale ten ma dokładnie taką samą wartość” - zapewniał Ogier.

W ubiegłym sezonie kierowca Volkswagena popełnił tak naprawdę jeden poważny błąd – właśnie w Rajdzie Hiszpanii, gdzie na ostatnim odcinku specjalnym uderzył w barierę i stracił pewną wygraną. W tym roku, nie chcąc powtórzyć swojego „wyczynu”, mistrz świata mocniej skoncentrował się przed ruszeniem na trasę ostatniego oesu.

„Przed Power Stage siedział mi w głowie mój zeszłoroczny wypadek, dlatego byłem dodatkowo skoncentrowany na bezbłędnym przejechaniu tego odcinka” – mówił.

„Znam ten oes na pamięć i gdy byłem w 100% skupiony, nie było szans abym popełnił błąd. Rok temu byłem może po prostu zbyt rozluźniony” - zastanawiał się mistrz świata.

Rajd Hiszpanii nie był rundą, w której Francuz bezpiecznie prowadził od początku do końca. Kapryśna pogoda sprawiła, że to faworyt lokalnej publiczności, Dani Sordo liderował w pierwszym dniu rajdu. Ostatecznie jednak mistrz świata nadrobił straty i zepchnął Hiszpana na drugą pozycję. Choć Sordo zapewniał, ze jechał na maksimum możliwości, nie miał szans, aby pokonać Ogiera.

„Szczerze powiem, ze zrobiłem wszystko co mogłem, ale nie byłem w stanie wygrać z Sébastienem. Gratulacje dla niego. Bardzo chciałem wygrać dla kibiców i mojego teamu, ale Ogier był zbyt mocny”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze