Evans: Przejście do WRC2 nie pomogło

Elfyn Evans powiedział, że nie skorzystał w żaden sposób z przejścia do WRC2 w tym roku, mimo że Walijczyk prowadzi w klasyfikacji.

Evans w WRC zaliczył sezony 2014 i 2015 w ekipie M-Sport, dwa razy zdobywając podium, a jego najlepszym wynikiem w klasyfikacji kierowców było siódme miejsce. Co prawda pozostał on w brytyjskim zespole, jednak w tym roku startuje w WRC2, by brać udział w rozwoju najnowszego Forda Fiesty R5, zaś w najwyższej kategorii w tym teamie jeżdżą Mads Østberg i Eric Camilli.

Ten sezon Evans rozpoczął od dwóch wygranych, jednak później musiał czekać aż do minionego właśnie Rajdu Korsyki, by stanąć w WRC2 na najwyższym stopniu podium. W zestawieniu ma on nad Teemu Suninenem 37 punktów przewagi, jednak wziął już udział we wszystkich regulaminowych siedmiu rajdach. Dodatkowo Evans rywalizował w Rajdowych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii, w których zdeklasował stawkę.

Mimo odniesienia sukcesów Evans uważa, że tegoroczny sezon nie wpłynął pozytywnie na jego karierę.

„Myślę, że ten rok nie był pozytywnym krokiem w odniesieniu do mojej kariery. Zrobiliśmy to, o co nas poproszono. Mieliśmy ograniczoną możliwość rywalizowania na światowym poziomie przy minimalnej liczbie testów. Wycisnęliśmy tyle, ile się dało. Oczywiście nadal jestem głodny sukcesów i kontynuuję naukę różnych technik oraz innych umiejętności, jednak wolałbym znajdować się w tej chwili w samochodzie WRC” – powiedział Evans.

Mówiąc na temat szans na fotel WRC w przyszłym roku, Walijczyk raczej sceptycznie wypowiadał się w sprawie tej możliwości.

„Wiem, że jestem znacznie szybszy niż spora część kierowców, którzy aktualnie są w WRC, ale to gra polegająca na czekaniu. Jest kilka opcji, ale już wcześniej znajdowałem się w tej sytuacji i wiem, jak szybko może zmienić się sytuacja. Nie biorę niczego za pewnik do momentu, kiedy umowa zostanie podpisana”.

Najlepszą szansą Evansa na powrót do WRC w przyszłym roku jest możliwość występów w M-Sporcie, który do tej pory ma zakontraktowanego Erica Camilliego. Walijczyk miał również prowadzić rozmowy z Toyotą, która z kolei najprawdopodobniej zdecyduje się podpisać umowy z fińskim duetem Esapekką Lappim i Juho Hänninenem.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze