M-Sport rozpoczął testy na sezon 2017 z wykorzystaniem obecnego auta

Ekipa M-Sport zainaugurowała testy przejściowego samochodu na sezon 2017. Do auta o tegorocznej specyfikacji zamieszczono nowy silnik oraz elementy zawieszenia. Dodatkowo zamontowano prototypowy tylny dyfuzor.

Po wstępnej jeździe na lotnisku Kirkbride, do testów za kierownicą testowego samochodu zasiadł sam szef zespołu Malcolm Wilson.

„Jestem bardzo podekscytowany tym, co odkryłem w samochodzie. Mam tendencję do jazdy w większości nowych aut, aby uzyskać odczucie tego, co zostało zrobione. Z tego testu chciałbym dowiedzieć się, czy coś poszło źle i czy naprawdę nie ma nikogo, kto dodatkowo zmotywowałby chłopaków, aby sprawić, by to zaczęło działać” – powiedział w rozmowie z Autosportem Malcolm Wilson.

Rzeczywisty debiut pełnoprawnego samochodu na sezon 2017 powinien odbyć się we wrześniu. Sprawę komplikuje jednak fakt, że Ford nadal nie potwierdził daty premiery samochodu drogowego, na którym oparto projekt auta mającego startować w przyszłorocznym sezonie WRC. Kierownicę samochodu przejmie teraz syn Wilsona – Matthew, który przez następne trzy tygodnie będzie jeździć cztery dni w tygodniu.

„To będzie bardzo drogi samochód, ale za to piękny. Widać solidnie wykonaną pracę i wygląda on absolutnie niesamowicie. Chłopaki zrobili naprawdę duży krok jeśli chodzi o ten samochód. Nie ma czego się obawiać w odniesieniu do obecnego auta, ale są obszary do poprawy, co też zrobiliśmy. Przeprowadziliśmy jazdę wytrzymałościową w Greystoke, ale również pracujemy nad ustawieniami oraz gromadzimy bank danych” – dodał.

Jeśli chodzi o pozostałych producentów, którzy będą ze sobą rywalizować w przyszłorocznych mistrzostwach, to Volkswagen ze swoim Polo R WRC testuje już ponad rok, Citroën zbiera dane z C3 WRC od kwietnia, a Toyota Yaris WRC powinna ujrzeć światło dzienne w nadchodzących tygodniach. Z kolei Hyundai i20 WRC na sezon 2017 testuje trzydrzwiową przejściową wersję auta, a prace nad nim trwają od początku sezonu.

Źródło: autosport.com