Hołd polskiego kierowcy wyścigowego dla polskich żołnierzy spod Waterloo

Maciej Dreszer w miniony weekend wspólnie z polskimi rekonstruktorami przygotował uroczystość będącą hołdem dla polskich żołnierzy biorących udział w bitwie pod Waterloo.

Maciej Dreszer w tym sezonie ściga się na torach w Belgii i Holandii. Ponieważ w ubiegły weekend w Belgii miały miejsce uroczyste obchody 200. rocznicy bitwy pod Waterloo, 19-letni Tarnowianin postarał się o uhonorowanie polskich żołnierzy którzy w 1815 roku stali u boku Napoleona. W niedzielę, przed wyścigiem BMW M235i Racing Cup na belgijskim torze Zolder odbyła się niezwykła parada z udziałem Maćka i polskich rekonstruktorów. Grupa związana z Twierdzą Nysa, nawiązująca do tradycji Legii Polsko-Włoskiej zaprezentowała pokaz, który wzbudził podziw innych kierowców a także zachwyt publiczności na trybunach. Polski kierowca pokazał natomiast specjalnie uszyty na tę okazję kombinezon wyścigowy nawiązujący krojem do mundurów polskich szwoleżerów z Gwardii Cesarskiej Napoleona Bonaparte. Tuż przed wyścigiem rekonstruktorzy, którzy na tor przyjechali prosto spod Waterloo, wystawili honorową „wartę” przy wyścigowym BMW Macieja Dreszera.

W niedzielnym wyścigu Syntix Superprix Maciej i Stéphane Kox po raz pierwszy w tym sezonie nie znaleźli się na podium. Mimo dobrych czasów okrążeń kilka pechowych sytuacji na torze (przyblokowanie przez samochód, który stracił przyczepność, pożar jednego z aut biorących udział w wyścigu, wyjazd straży pożarnej na tor i ogłoszenie Kodu 60) sprawiło że Dreszer i Kox spadli w klasyfikacji i mogli jedynie myśleć o odrabianiu strat. BMW z numerem 241 ostatecznie ukończyło wyścig na czwartej pozycji. Do końca rywalizacji w BMW M235i Racing Cup pozostały jeszcze trzy wyścigi. Najbliższy – 29 sierpnia, ponownie na torze Zolder. Tym razem będzie to 24-godzinny maraton.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze