Zwycięzca Grand Prix Katalonii MotoGP Fabio Quartararo stwierdził, że nie spodziewał się wejścia w pierwszy zakręt na początku wyścigu, gdy zaatakował ruszającego z pole position Aleixa Espargaró.
Quartararo zdominował wyścig na Circuit de Barcelona-Catalunya, prowadząc niemal od startu do samej mety. Miał on 6,4 sekundy przewagi nad zdobywcą drugiego miejsca, Jorge Martinem. Dodatkowo powiększył swój zapas w klasyfikacji kierowców nad Aleixem Espargaró, który stracił trzy pozycje na skutek niewymuszonego błędu spowodowanego zbyt wczesnym odpuszczeniem na początku ostatniego kółka.
Zawodnik Yamahy przyznał, że jego zdaniem miał szczęście w tym, że udało mu się zmieścić w limitach toru w pierwszym zakręcie i pokonać Espargaró, a następnie odjechać i sięgnąć po pewne zwycięstwo.
„Chciałem być pierwszy w pierwszym zakręcie, ale kiedy zahamowałem tak późno, nie sądziłem, że uda mi się skręcić. Mocno zahamowałem i byłem pewny manewru”
– powiedział Quartararo. „To był długi wyścig, ponieważ od pierwszego zakrętu do końca byłem pierwszy i czułem, że jadę najlepiej, jak potrafię. Z każdym weekendem czuję, że jeżdżę coraz lepiej, uczę się, jak być szybszym i bardziej konsekwentnym, staję się zawodnikiem, który bardzo się poprawia”
.
Aktualny mistrz świata dodał, że obecnie jego tempo jest praktycznie takie, jakie być powinno, chociaż w piątek jego wizja wyścigu wyglądała nieco inaczej.
„Było niemal idealnie, ale nie spodziewałem się wygrać tutaj. Dzisiaj czułem, że mogę to zrobić, ale jeszcze w piątek uważałem, że TOP5 będzie wystarczająco zadowalającym rezultatem. W sobotę było lepiej i czułem, że jestem jednym z najmocniejszych, jeśli chodzi o tempo. W niedzielę rano [w rozgrzewce] na używanej oponie byłem szybki, a w wyścigu czułem się świetnie i kontrolowałem przewagę”
.
Wesprzyj nas na Patronite.