Viñales najszybszym zawodnikiem dwóch dni testowych

Maverick Viñales pokazał, że bardzo szybko adaptuje się do nowego motocykla i był najszybszy również w trakcie drugiego dnia testów MotoGP w Walencji. Hiszpan jako jedyny zszedł z czasem poniżej 1:30. Za jego plecami znalazł się Marc Márquez i Andrea Dovizioso.

Viñales ma za sobą bardzo pracowity dzień, widać że podchodzi do nowego sezonu na poważnie i chce powalczyć o mistrzowski tytuł. Jeździł on na motocyklu w specyfikacji z 2016 roku i czuł się na nim bardzo komfortowo, przejeżdżając jednego dnia aż 76 okrążeń. Drugi wynik dnia należał do mistrza świata - Marka Márqueza, on jednak dłuższą część dnia spędził testując nowy silnik big-bang, a po południu skupił się na długich przejazdach o czym może świadczyć fakt, że swoje najlepsze okrążenie przejechał o poranku, kiedy temperatura toru była bardzo niska. W sumie pokonał ich 78, a strata niespełna dwóch dziesiątych przy innym programie testów, pokazuje że Marc w następnym sezonie znowu będzie kandydatem nr.1 do tytułu mistrzowskiego.

Trzeci czas drugiego dnia niespodziewanie należał do Andrei Dovizioso na Ducati GP17. Włoch bardzo dobrze poradził sobie na nowym motocyklu i przejechał kilka okrążeń, na których regularnie poprawiał swoje rezultaty. Mimo wszystko nie zdecydował się na jazdę na motocyklu bez skrzydełek, więc na pełne porównanie trzeba będzie jeszcze poczekać. Na tę chwilę wygląda na to, że Ducati GP17 może być jeszcze bardziej konkurencyjne od swojego poprzednika, a to dobry znak dla Jorge Lorenzo, który wczoraj był ósmy. To dobry znak dla 'Por Fuery', bo jego strata wynosiła niespełna siedem dziesiątych sekundy, a przy jego boku przez dwa dni mogliśmy oglądać Caseya Stonera służącego radą. Lorenzo przejechał 66 okrążeń. Dla niego to koniec testów w tym sezonie, ponieważ obowiązuje go kontrakt z Yamahą do końca grudnia. Dovizioso udaje się jeszcze na testy w Jerez.

Czwarty czas wykręcił Andrea Iannone, który tak samo jak Viñales czy Lorenzo nie ma problemów z adaptacją do nowego motocykla. Włoch, który przewrócił się w pierwszej godzinie sesji testowej, powrócił na tor po południu i poprawiał swoje wyniki z okrążenia na okrążenie. Ostatecznie zakończył testy z bardzo dobrym, czwartym czasem i stratą 0,6 do najszybszego wyniku dnia. Drugi zawodnik Suzuki - Alex Rins, nie będzie miło wspominał swoich pierwszych dni na motocyklu królewskiej kategorii. Hiszpan przewrócił się w zakręcie numer 12, wyglądało to bardzo źle i dla Rinsa zakończyło się naprawdę kiepsko. Ma on złamane dwa kręgi w kręgosłupie i pojawi się na torze dopiero podczas testów na początku przyszłego sezonu. W trakcie dwóch dni przejechał on 76 okrążeń, a jego najlepszy wynik to 1:32.8.

Piąty był Dani Pedrosa, porównujący motocykle i części z tego roku z tymi na których przyjdzie mu jeździć w 2017 roku. Szczególnie skupił się na nowym silniku, a jego wynik był gorszy o 0,7 od Viñalesa. Hiszpan nie napracował się zbytnio, przejechał tylko 41 okrążeń, praktycznie najmniej z całej stawki i aż o ponad 30 mniej od swojego zespołowego kolegi. Po całym dniu, Dani mówił, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale trzeba poprawić jeszcze wiele rzeczy, żeby motocykl był na bardzo dobrym poziomie.  Za plecami Pedrosy uplasował się Cal Crutchlow, jeżdżący także z nowym silnikiem i kilkoma podzespołami pożyczonymi od fabrycznego zespołu Repsol Hondy. Brytyjczyk skupiał się głównie na dłuższych przejazdach, w trakcie których miał tempo porównywalne np. z Márquezem. Siódmy wynik należał do Valentino Rossiego, który wykręcił taki sam czas jak Cal Crutchlow. Włoch skupił się na testach motocykla na 2017 rok, żeby mieć porównanie z jego poprzednikiem i miał przyzwoite tempo, ale nie było widać dużego kroku naprzód. Przed 'Doktorem' są jeszcze testy w Malezji, na które udaje się z Yamahą i tam na pewno postara się znaleźć coś co pomoże poprawić tempo motocykla.

Bardzo dobrze poradził sobie Aleix Espargaro, który na motocyklu Aprilii wykręcił rezultat o mniej niż sekundę gorszy od lidera sesji. Czas Aleixa był o ponad sekundę lepszy od wyników etatowych zawodników w trakcie weekendu wyścigowego! Widać, że Hiszpan doskonale czuje się na motocyklu włoskiej marki i podobnie jak inni zmieniający zespoły, szybko adaptuje się do nowej maszyny. Espargaro widzi duży potencjał w Aprilii i można być pewnym, że jeśli wszystko będzie rozwijać się w dobrym tempie to będzie walczył. Dziesiątkę niespodziewanie zamknął Jonas Folger, debiutujący na motocyklu Monster Yamaha Tech 3. Niemiec był ostatnim zawodnikiem, który tracił poniżej sekundy do Viñalesa i przez cały dzień prezentował dobre i równe tempo, znajdując się właśnie w okolicach tej pozycji. Za plecami Folgera znalazł się drugi z zawodników Monster Yamahy, tracąc do niego mniej niż jedną dziesiątą sekundy. Duet debiutantów w jednym zespole jak na razie prezentuje się bardzo dobrze i być może w przyszłym sezonie będziemy ich oglądać regularnie w pierwszej dziesiątce.

Pełne wyniki znajdziecie TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze