Podsumowanie testów Moto3 w Jerez

Testy najniższej klasy Motocyklowych Mistrzostw Świata, które odbyły się w dniach od 2 do 4 marca, mogą zwiastować nowy układ sił w stawce. Wysoką formę prezentowali zawodnicy na motocyklach firmy KTM, a potencjalni faworyci zostawali w tyle. Nie wiadomo czy było to zagranie celowe, czy też pokazujące skalę ich problemów.

Dzień 1

W pierwszej sesji zawodnicy w spokoju zapoznawali się z nowymi motocyklami. Świetne tempo prezentował duet z zespołu Sky Racing Team VR46 - Nicolo Bulega oraz Romano Fenati. Dla tego pierwszego będzie to pierwszy pełny sezon w Mistrzostwach Świata po ubiegłorocznym debiucie w Walencji. Bulega już w pierwszej sesji rozprawił się z najlepszym czasem w kwalifikacjach na Jerez w 2015 roku należącym do Fabio Quartararo. Włoch legitymował się z czasem 1:46.785. Drugi czas z niewielką stratą wykręcił Niccolo Antonelli z zespołu Ongetta-Rivacold Honda, a trzeci - ze sporą stratą - był Brad Binder z zespołu Red Bull KTM Ajo. Fenati wylądował w wynikach tuż za Binderem, a przed Hiszpanem Jorge Martinem na nowym motocyklu Mahindry.

W drugiej sesji tempo czołówki uległo zdecydowanemu pogorszeniu. Najszybszy w tej sesji był Niemiec Phillip Oettl w barwach Schedl GP Racing z czasem o 0.4 sekundy gorszym od zwycięzcy pierwszej sesji. Za jego plecami wylądował Hiszpan Jorge Navarro z Estrella Galicia 0,0, Niccolo Antonelli, Enea Bastianini reprezentujący barwy ekipy należącej do Fausto Gresiniego oraz Nicolo Bulega - tym razem zamykający pierwszą piątkę.

Ostatnią sesję pierwszego dnia ponownie wygrał Bulega z czasem 1:46.591, zdecydowanie pokonując w tabeli Antonelliego i Navarro, - ci dwaj stracili ponad 0.3 sekundy. Czwarty ponownie był Enea Bastianini, który uznawany jest za jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa w tym sezonie. Piąty na zakończenie dnia był Francuz Fabio Quartararo, reprezentujący w tym sezonie mistrzowską ekipę Leopard Racing. Słaby debiut zaliczyła debiutująca w Moto3 ekipa Peugeota, gdyż Szkot John McPhee balansował na granicy drugiej i trzeciej dziesiątki, a Francuz Alexis Masbou był w końcówce stawki.

Dzień 2

Początek drugiego dnia był wyrównany, lecz było to związane z gorszymi warunkami na torze i wolniejszym tempem. Najlepiej poradził sobie Jorge Navarro, który pokonał swojego rodaka Juanfrana Guevarę startującego od tego roku w barwach RBA Racing Team zastępując tam jedną z dwóch kobiet w stawce - Anę Carrasco. Trzeci czas należał do Romano Fenatiego, czwarty do jego rodaka z zespołu Leopard Racing Andrei Locatelliego, a piąty do kolejnego Włocha, którym był Enea Bastianini. Rewelacyjny Bulega zamykał pierwszą dziesiątkę, a przed nim znajdowali się jeszcze: Niccolo Antonelli, Brad Binder, Fabio Quartararo i Jakub Kornfeil.

Kolejną czasówkę na plus może sobie zaliczyć Brad Binder, Południowoafrykańczyk wykręcił czas o niecałą jedną dziesiątą sekundy gorszy od wczorajszego rekordu Bulegi. Włoch potwierdził jednak, że wczorajsza dyspozycja to nie przypadek i w tej sesji deptał po piętach Bindera. Czołową trójkę zamknął Navarro, również z niedużą stratą do najszybszego reprezentanta ekipy Akkiego Ajo. Już z większą różnicą do czołówki sesję zakończył Jorge Martin przed równo jeżdżącym Niccolo Antonellim oraz Hiszpanem Joanem Mirem z Leopard Racing.

Na koniec czwartkowych zmagań zawodnicy podkręcili zdecydowanie tempo. Rekord tych testów pobił Romano Fenati z czasem 1:46.445, niewiele do niego stracił Jorge Navarro będący na drugiej lokacie. Blisko czołówki było też włoskie trio: Antonelli, Bulega i Bastianini zajmując pozycje od trzeciej do piątej. Na szóstej lokacie niespodziewanie znalazł się zwycięzca z Indianapolis Belg Livio Loi z ekipy RW Racing GP.

Dzień 3

Ostatni dzień testów na torze Jerez de la Frontera rozpoczął się niemrawo - na torze pojawiło się ośmiu zawodników, a tylko siedmiu wykręciło czasy okrążeń. Drugi raz podczas tych testów najszybszy był Phillip Oettl, lecz jego czas był ponad sekundę gorszy od wczorajszych wyczynów czołówki. Blisko sekundę stracił do Niemca Darryn Binder - młodszy brat Brada startujący w debiutującej ekipie Platinum Bay Real Estate. Za plecami reprezentanta RPA znalazł się jego zespołowy kolega Czech Karel Hanika, pokonując Juanfrana Guevarę, Alexisa Masbou oraz duet zespołu CIP-Unicorn Starker - Tatsukiego Suzuki oraz Fabio Spiranelliego. Niestety ten ostatni zdecydowanie odstawał od swoich rywali w poprzednich sesjach. Na torze pojawił się też Argentyńczyk Gabriel Rodrigo, lecz zawodnik zespołu RBA Racing Team nie wykręcił mierzonego kółka.

W drugiej sesji na torze pojawił się już komplet 33 zawodników. Tabelę wyników na koniec tej czasówki otwierał Brad Binder przed Joanem Mirem oraz Jorge Navarro. O ile różnica między pierwszym, a drugim była niewielka, o tyle Navarro stracił ponad 0.6 sekundy do Bindera. Czwarty był "Bestia", a piątkę zamknął Oettl.

Kończąca trzy dni testowe ostatnia piątkowa sesja nie przyniosła niespodziewanych wyników. Tak jak na początku testów tak i na koniec najlepiej zaprezentował się Nicolo Bulega, 16-letni Włoch może namieszać w czołówce już w swoim debiutanckim sezonie. Drugi ukończył tą sesję Niccolo Antonelli, którzy bardzo pokazał szybkie i równe tempo przez trzy dni. Na "podium" w tej czasówce znalazł się też Jorge Navarro potwierdzający swoją dobrą postawę z końcówki 2015 roku. Z czwartym czasem zameldował się Romano Fenati, jednak to jego okrążenie z końcówki drugiego dnia było najszybsze podczas tych testów. Włoch jeździł w kratkę i ciężko jest określić jego formę stabilną. Piątkę zamknął Brad Binder, 20-latek pod odejściu Miguela Oliveiry będzie liderem zespołu Red Bull KTM Ajo, który zawsze walczy o najwyższe cele. Szóste i siódme miejsce zajął duet ekipy Leopard Racing - Joan Mir przed Fabio Quartararo. Oby dwaj nastolatkowie mają ciężkie zadanie, aby zastąpić mistrza Moto3 Danny'ego Kenta, lecz jeśli będą dobrze współpracować z ekipą to są w stanie zawalczyć. Ósmy był Andrea Migno, również z ekipy Valentino Rossiego. Ten 20-latek stanowił jak na razie tylko tło dla swoich zespołowych kolegów. Dziesiątkę zamknęli Jakub Kornfeil oraz debiutujący Bo Bendsneyder. Ten pierwszy jest już znany w świecie Moto3 i od kilku sezonów prezentuję równy i przyzwoity poziom, natomiast ten drugi wchodzi do Mistrzostw Świata jako mistrz Red Bull Rookies Cup w wieku 17 lat z czołową ekipą jaką jest Red Bull KTM Ajo. Oczekiwania nie są duże - Holender jest jeszcze młody i spokojnie będzie się uczyć wszystkiego.

Ostatnie testy najniższej klasy motocyklowej odbędą się 11-13 marca w Katarze, a tydzień później na torze Losail rozpocznie się już weekend wyścigowy wszystkich trzech klas.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze