Niedzielny wyścig na torze Watkins Glen był setnym startem dla Chevroleta od czasu powrotu marki do IndyCar Series w 2012 roku. Choć amerykańskie auta należały do zdecydowanych faworytów na tym obiekcie, całe podium należało do Hondy.
Chevrolet wywalczył wszystkie pięć tytułów producentów od czasu swojego powrotu, a jego kierowcy wygrali dotąd 66 wyścigów. Runda w stanie Nowy Jork padła jednak łupem Hondy.
Swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł Alexander Rossi, który dzień wcześniej wywalczył swoje pierwsze pole position w karierze. Obok Amerykanina na podium ustawili się Scott Dixon – który dzięki drugiej lokacie traci tylko trzy punkty do lidera klasyfikacji generalnej – oraz jego zespołowy kolega Ryan Hunter-Reay. Kierowcy Hondy zajęli łącznie sześć z pierwszych ośmiu miejsc.
„To wspaniały sposób uczczenia przedłużenia naszej współpracy z Andretti Autosport i Alexandrem Rossim”
– powiedział prezydent Honda Performance Development Art St. Cyr. „Alexander miał szybki samochód przez cały weekend i nawet problem podczas tankowania był tylko chwilową niedogodnością. Scott Dixon poradził sobie ze swoimi problemami i jest niemal na równi z liderem tabeli, mając trzy punkty straty przy ponad stu do zdobycia w Sonomie. Gratuluję wszystkim w Andretti Autosport i naszym partnerom w HPD za ich wytężoną pracę przez cały sezon”
.
Najlepszym kierowcą Chevroleta był czwarty na mecie Hélio Castroneves.
Źródło: honda.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.