Bourdais powróci za kierownicę w przyszłym miesiącu?

Sébastien Bourdais przyspieszył swoje plany powrotu do IndyCar Series po wypadku w kwalifikacjach do Indianapolis 500. To, czy Francuz powróci na dwa ostatnie wyścigi będzie zależeć od testu, jaki ma odbyć w przyszłym miesiącu.

Bourdais wygrał pierwszy wyścig sezonu w St. Petersburgu i był drugi w Long Beach, zyskując duże prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Po kilku słabszych występach, Francuz znów wydawał się być jednym z faworytów podczas miesiąca poprzedzającego Indianapolis 500, lecz wypadek w kwalifikacjach przedwcześnie zakończył jego mistrzowskie aspiracje.

Kierowca Dale Coyne Racing w szybkim tempie wraca jednak do zdrowia, a o postępach rozmawiał z dziennikarzami podczas weekendu na ulicach Toronto: „Najważniejsze, że wszystko idzie we właściwym kierunku. Nie ma żadnych przeciwności czy niemiłych niespodzianek, więc wystarczy cierpliwie czekać. Na szczęście kości zrastają się poprawnie i nie ma powodów do zmartwień. Miejmy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli robić swoje”.

Bourdais myśli o powrocie podczas wyścigu w Watkins Glen 3 września. Żeby to mogło nastąpić, Francuz musi otrzymać pozwolenie na start od lekarzy, do czego potrzebny będzie test za kierownicą samochodu IndyCar. Jeśli Bourdais wróci, DCR wystawi trzeci samochód, by jego zastępca Esteban Gutiérrez mógł kontynuować starty.

„O ile test nie pójdzie źle i nie będę się czuł gotowy fizycznie, powinienem dać radę wrócić na ostatnie dwa wyścigi, czyli Watkins Glen i Sonomę”.

Źródło: racer.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze