Vandoorne znów na pole position w Rzymie

Stoffel Vandoorne drugi rok z rzędu wywalczył pole position do wyścigu Formuły E w Rzymie. Kierowca Mercedesa-EQ pokonał w finale sobotnich kwalifikacji Robina Frijnsa, by przesunąć się na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej.

Awans z fazy grupowej kwalifikacji wywalczyli obaj kierowcy Mercedesa-EQ, Porsche i DS Techeetah, a także Jake Dennis i Robin Frijns. Wielkimi przegranymi byli reprezentanci Jaguara – Mitchowi Evansowi zabrakło jednej dziesiątej sekundy, natomiast Sam Bird został wyprzedzony na swoim okrążeniu przygotowawczym i nie zdążył rozpocząć ostatniej pomiarowej próby przed zakończeniem sesji.

W pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym, aktualny mistrz świata Nyck de Vries wyeliminował Dennisa różnicą 0,308 sekundy. Była to najmniejsza różnica w tej fazie rywalizacji – Frijns następnie pokonał André Lotterera o 0,718 sekundy, Vandoorne wyprzedził Jeana-Érica Vergne’a o 0,509 sekundy, z kolei Antonio Felix da Costa wyeliminował Pascala Wehrleina o 0,325 sekundy.

Faza półfinałowa przyniosła dużo bardziej zbliżone rezultaty. Frijns zakwalifikował się do finału, pokonując de Vriesa o 0,113 sekundy, natomiast Vandoorne pokonał da Costę o zaledwie 0,015 sekundy.

Finałowy pojedynek rozpoczął się na bardzo wyrównanym poziomie, lecz Frijns wraz kolejnymi zakrętami zaczął coraz bardziej się ślizgać i nie mógł dorównać jadącemu gładko Vandoornowi, który ostatecznie wykręcił czas 1:39,151 – o 0,349 sekundy lepszy od swojego rywala.

To już siódme pole position w karierze Vandoorne’a i drugie wywalczone w tym sezonie. Belg będzie próbował zamienić je na pierwsze tegoroczne zwycięstwo w wyścigu, który wystartuje o godzinie 15.