Przedsezonowe testy także na dalekim wschodzie

W ubiegły weekend, na torze Fuji odbyły się kolejne dwa dni przedsezonowych testów japońskiej serii Super GT. Tydzień wcześniej, kierowcy testowali swoje pojazdy na obiekcie Okayama.

Dwa przedsezonowe testy odbyły się na dwóch torach, które w tegorocznym kalendarzu rozpoczną sezon serii Super GT. Pod względem uczestników, interesująco wyglądała szczególnie słabsza klasa GT300, gdzie do walki stanęło sporo nowych pojazdów – w przypadku czołowej GT500, sezon ten może być ostatnim w tym kształcie, gdyż wciąż dyskutuje się tu nad kształtem złączenia ich regulaminu z niemiecką serią DTM. Z tego względu, większych nowości w tym wypadku nie zobaczymy – do walki staną dobrze już znane i tylko zmodernizowane Nissany GT-R, Lexusy RC-F i Hondy NSX.

Swój pierwszy sprawdzian, pojazdy i ich kierowcy mieli już tydzień temu na torze Okayama, gdzie za dwa tygodnie seria wystartuje wyścigami liczącymi 300 km. Pierwsza sesja okazała się być sprawdzianem dla nowych opon deszczowych – choć i ten okazał się niezbyt wiążący, bo w połowie 2-godzinnego testu, tor był już w wielu miejscach suchy. Pierwszymi najszybszymi kierowcami tegorocznego sezonu okazali się być Hironobu Yasuda i João Paulo de Oliveira z Nissana ekipy Calsonic Impul, jako jedyni schodząc wówczas poniżej granicy 1:20 – a także Kazuho Takahashi i Hiroki Katoh w specjalnie przygotowanym Lotusie w klasie GT300.

Ta, na Okayama była obiektem zainteresowania szczególnie ze względu na mnóstwo nowych maszyn: pojawiły się tam m.in. BMW M6, Mercedesy-AMG GT, a z pojazdów znanych wyłącznie z tamtejszej rywalizacji Toyota Prius – i całkiem sporo padło ofiarą różnego rodzaju awarii. Jednym z nich był właśnie nowy Prius ekipy APR GT – wcześniej jednak, w popołudniowej sesji kierowcom załogi nr 31 udało się uzyskać najlepszy czas dnia w swojej klasie. W klasie GT500, po południu dominowały natomiast Lexusy – na czele z załogą nr 6, z której Kazuya Oshima przebił rekord toru uzyskany przez Ryō Hirakawę podczas rundy otwierającej sezon 2015. Dopiero piątym samochodem był pojazd inny, niż Lexus – czas gorszy o całe 2 sekundy uzyskała Honda ekipy Raybrig.

Drugi, już w pełni bezdeszczowy dzień testów na Okayama, przyniósł kolejne triumfy dla Lexusa – a kłopoty miały Nissany, z których kilka sporą część sesji spędziło pod ręką mechaników. Przed południem, najszybszym okazał się być nie kto inny, jak ubiegłoroczny rekordzista, Ryō Hirakawa, także i on bijąc ubiegłoroczny wynik – w ostatniej sesji, do głosu ponownie doszedł Nissan, i ponownie był to pojazd ekipy Calsonic, przebijając wyniki pięciu konkurencyjnych Lexusów.

W klasie GT300, drugi dzień należał do nowości – pierwszą z nich było Lamborghini Huracán zespołu Manepa, w którym Kazuki Hiramine uzyskał zresztą najlepszy czas całego dnia. Po południu, pałeczkę przejął natomiast Mercedes-AMG zespołu Gainex, w którym obok Japończyka Katsuyukiego Hiranaki walczył będzie także Björn Wirdheim – przy czym z toru zniknęło już wówczas część konkurentów, na czele z najlepszym dzień wcześniej Priusem ekipy Apr.

Co ciekawe, sytuacja z Okayama powtórzyła się niecały tydzień później podczas pierwszego dnia testów na Fuji – także tu, dzień rozpoczął się od wysychającego toru – i także tu, rano najlepszym był duet nr 12 z Nissana GT-R, przed kolejną grupą, tym razem pięciu Lexusów. Problemy z pojazdem nie pozwoliły niestety powtórzyć wyniku ekipy Calsonic po południu – choć jego skromna obecność w dwugodzinnej sesji, i tak przyniosła mu drugi czas. Lepszym był wówczas Lexus ekipy Zent Cerumo – a znów dopiero piąta była najlepsza Honda, z czasem gorszym o ponad sekundę Koudaiego Tsukakoshiego z załogi Keihin nr 17.

W przypadku klasy GT300, dzień rozpoczął się od fatalnego wypadku Adriana Zaugga, który zaledwie 20 minut po starcie rozbił swoje Lamborghini – później jednak było już lepiej, szczególnie dla ekipy B-Max NDDP i Jana Mardenborougha. Właśnie młody Brytyjczyk okazał się najszybszym kierowcą całego pierwszego dnia testów – po południu poprawiając wynik swojego zmiennika z Nissana GT-R GT3, Kazukiego Hoshino. Co ciekawe, wynik Mardenborougha był o 0.008 sekundy lepszy, od ubiegłorocznego rekordu – a o prawie 2 sekundy przebijał czas drugiego w tabeli wyników Lamborghini ekipy Manepa.

W Wielkanocną Niedzielę, o 9:30 czasu miejscowego kierowcy ruszyli do ostatniego dnia przedsezonowych testów – i znów, choć w stawce dominowały Lexusy, na finiszu porannej sesji najlepszym wynikiem popisał się de Oliveira z Nissana nr 12. Brazylijczyk o nieco ponad 0.1 sekundy przebił wówczas czas innego obcokrajowca, Heikki Kovalainena z RC-F nr 39 od Denso Kobelco SARD – najbardziej wyrównaną sesją owych testów okazała się natomiast ta ostatnia, także i dosłownie. Wówczas, identyczne wyniki uzyskali zmiennik Fina z Lexusa, Kohei Hirate oraz Koudai Tsukakoshi, po raz pierwszy (i ostatni) umieszczając na czele listy Hondę NSX-GT.

Nieco dalej znalazł się natomiast najszybszy Nissan – fani tej marki mogli jednak ponownie cieszyć się z dobrego wyniku w klasie GT300, gdzie przed południem znów najszybszy był samochód ekipy B-Max NDDP. Na czele, po raz drugi pojawił się Kazuki Hoshino, choć tym razem tylko minimalnie przebijając wynik Subaru BRZ zespołu R&D Sport – kolejny konkurent przyszedł natomiast z sesją popołudniową. Wówczas, wynik bliski rekordowi z soboty uzyskał Seiji Ara w BMW ekipy Studie – i to mimo faktu, że to znów zaczęło sprawiać problemy.

Składający się z 8 rund sezon 2016 rozpocznie się już 10. kwietnia na Okayama, a w tym roku odwiedzi również Fuji (dwukrotnie), Autopolis, Sugo, Motegi oraz Suzuki w niejako centralnym punkcie sezonu, wyścigu liczącym okrągłe 1000 kilometrów. W jednym wypadku, seria wyjedzie także poza granice Japonii – po raz trzeci, będzie to tajlandzki tor Buriram, gdzie na początku października odbędzie się 300-kilometrowy, przedostatni wyścig sezonu. Tytułów bronić będą: w klasie GT500 po raz drugi z rzędu Tsugio Matsuda i Ronnie Quintarelli w Nissanie GT-R od Nismo, a w GT300 André Couto ze znanym z kilku ubiegłorocznych rund partnerem Ryuichiro Tomitą w Nissanie GT-R GT3 od Gainer.

Źródło: supergt.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze