Dwa Porsche 911 GT3 R w pierwszej piątce na Spa-Francorchamps

Manthey EMA i Rutronik Racing, zespoły klientów Porsche, ukończyły wytrzymałościowy klasyk na torze Spa-Francorchamps, odpowiednio, na czwartym i piątym miejscu. W kategorii Bronze Cup dwa pierwsze miejsca wywalczyły Huber Motorsport oraz Pure Rxcing. Podczas pierwszego występu nowej generacji 911 GT3 R w 24-godzinnym wyścigu na torze Spa-Francorchamps linię mety przekroczyło dwanaście z czternastu startujących egzemplarzy wyścigowej maszyny GT3.

Niewiele brakowało, by nowe 911 GT3 R typ 992 zajęło miejsce na podium w 24-godzinnym wyścigu Spa-Francorchamps. Fabryczni kierowcy: Kévin Estre z Francji, Laurens Vanthoor z Belgii i były Junior Porsche Julien Andlauer z Francji walczyli o trzecie miejsce za kierownicą maszyny Manthey EMA aż do ostatniego okrążenia. Finalnie zabrakowało im zaledwie 0,879 sekundy. Bezpośrednio za nimi uplasowało się trio kierowców DTM w samochodzie Rutronik Racing: Thomas Preining (Austria), Dennis Olsen (Norwegia) oraz Christian Engelhart (Niemcy). Do mety dotarło dwanaście spośród czternastu wyścigowych Porsche 911, które wzięły udział w wyścigu – każde o mocy około 416 kW (565 KM). Wytrzymałościowy klasyk w belgijskich Ardenach, z listą startową 70 załóg, uchodzi za największe zawody pojazdów GT3 na świecie. Wyścig zalicza się do GT World Challenge Europe Endurance Cup oraz Intercontinental GT Challenge (IGTC).

Trzy ekipy rywalizujące nowym 911 GT3 R w klasie Pro od początku borykały się z utrudnieniami: ponieważ ich załogi składały się z trzech kierowców zamiast czterech, jak przewidywał regulamin, w czwartkowy wieczór musiały pominąć pierwszą z czterech sesji kwalifikacyjnych. A właśnie wtedy suchy tor oferował najlepsze warunki. Po uwzględnieniu średniego czasu wszystkich kierowców jedynie 911 GT3 R Manthey EMA – tak zwane „Grello” – znalazło się w pierwszej dwudziestce Super Pole. Do wyścigu przystępowało z czternastego miejsca. Tymczasem kierowcy 911 w barwach Rutronik Racing i Dinamic GT Huber Racing musieli startować z – odpowiednio - 30. i 37. miejsca.

Po rozpoczęciu wyścigu Manthey EMA rzucił się do pościgu za czołówką. Około godziny 21:17 Andlauer wskoczył na pierwsze miejsce, ale jakieś 45 minut później stracił je z powodu 30-sekundowej kary za naruszenie limitu toru. Około 1:22 w niedzielę Porsche z numerem 92 wróciło na prowadzenie, jednak wywieszenie żółtej flagi znów doprowadziło do przetasowań w stawce. Mimo to samochód utrzymywał kontakt z czołówką. Pomimo kolejnej kary za przekroczenie limitu toru i uszkodzonego tylnego dyfuzora „Grello” nie odpuszczało walki o podium.

911 GT3 R Rutronik Racing minęło linię mety jako drugie najlepsze Porsche w całej stawce. Podczas całego dystansu Preining, Olsen i Heinrich umiejętnie unikali kłopotów. Od wczesnego ranka ich samochód z numerem 96 ponownie dołączył do czołówki i od tej pory utrzymywał się w bliskiej odległości od maszyny Manthey EMA – a czasami nawet ją wyprzedzał.

Skład 911 GT3 R nr 54 Dinamic GT Huber Racing: Christian Engelhart z Niemiec oraz dwóch byłych Juniorów Porsche, Sven Müller (Niemcy) i Ayhancan Güven (Turcja), napotkał szereg trudności. Mimo to ich Porsche dwukrotnie awansowało na pierwsze miejsce. Po fazie samochodu bezpieczeństwa w niedzielny poranek znajdowało się na doskonałej pozycji, aby pozostać liderem w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Jednak gdy o 7:00 samochód bezpieczeństwa dał zielone światło do dalszej rywalizacji, z winy rywala Engelhart wpadł w poślizg na zakręcie La Source i poniósł duże straty. Finalnie trio dojechało do mety na dwunastym miejscu.

911 GT3 R z numerem 20 w barwach Huber Motorsport było tuż za czołówką. Zwróciło na siebie uwagę już przed wyścigiem, uzyskując najlepszy czas w Super Pole. Matteo Cairoli, były Junior Porsche z Włoch, tuż po starcie zajmował pierwsze miejsce i bronił go przez nieco ponad godzinę, do zmiany kierowcy. Wspólnie ze swoimi kolegami z ekipy – Antaresem Au z Hongkongu oraz Niemcami Jannesem Fittjem i Timem Heinemannem – ostatecznie zajęli trzynaste miejsce w „generalce”. Wynik ten zapewnił im zwycięstwo w pucharze Bronze Cup. Heinemann, kierowca DTM, ustanowił najszybsze okrążenie wyścigu – 2:17,087 min. Drugie miejsce w „brązowej” klasyfikacji zapewnił sobie zespół klientów Pure Rxcing, z niemieckimi kierowcami Joelem Sturmem i Marco Seefriedem, a także Klausem Bachlerem z Austrii oraz Aliaksandrem Malykhinem z Wielkiej Brytanii.

Ekipa Car Collection Motorsport zakończyła 24-godzinny wyścig na torze Spa-Francorchamps na 23. miejscu. W rezultacie Nico Menzel z Niemiec oraz trio szwajcarskich kierowców: Ivan Jacoma, Niki Leutwiler i Alex Fontana wywalczyli drugie miejsce w kategorii Pro-Am.

Komentarze po wyścigu

Sebastian Golz (menedżer projektu Porsche 911 GT3 R): „Nasz pierwszy występ nowego 911 GT3 R podczas 24-godzinnego wyścigu na Spa-Francorchamps okazał się ogromnym sukcesem. Dwanaście z czternastu samochodów bezpiecznie dotarło do mety – to rzecz nie do przecenienia. Na całym dystansie walczyliśmy w pierwszej dziesiątce i aż do ostatniego okrążenia byliśmy o krok od miejsca na podium – wszystko było do ugrania, ale finalnie po prostu nie miało tak być. Wracamy do domu z czwartym i piątym miejscem. Zespoły naszych klientów osiągnęły wspaniałe podwójne zwycięstwo w Bronze Cup. Do tego dochodzi podium w kategorii Pro-Am. W sumie mieliśmy pięć samochodów w pierwszej piętnastce. Współpraca z zespołami naszych klientów przebiegała doskonale!”.

Julien Andlauer (Porsche 911 GT3 R nr 92): „Za nami bardzo ekscytujący wyścigowy weekend. Przez cały czas jechaliśmy na pełnych obrotach i dawaliśmy z siebie wszystko, nawet mimo trudnych warunków. Niestety dostaliśmy dwie kary czasowe za naruszenie limitów toru – a biorąc pod uwagę zaciętość pojedynków, praktycznie nie dało się zawsze trzymać absolutnie czystej linii. Ale nigdy się nie poddaliśmy. Na szczególną pochwałę zasługuje Kévin Estre, który ze swojego ostatniego przejazdu wycisnął, ile tylko się dało, i przeprowadził niesamowite manewry. Niestety ostatecznie nie do końca to «zadziałało». Mimo to możemy być bardzo zadowoleni – zajęliśmy czwarte miejsce”.

Laurin Heinrich (Porsche 911 GT3 R nr 96): „Z 30. pola startowego szybko przebiliśmy się do pierwszej dziesiątki. Po czterech godzinach byliśmy już na siódmej pozycji, potem przetrwaliśmy noc bez żadnych błędów i utrzymaliśmy to samo okrążenie, co lider. Pod koniec to był już wyścig sprinterski, wszyscy jechali na pełnych obrotach. Do samego końca byliśmy więc bardzo blisko”.

Tim Heinemann (Porsche 911 GT3 R nr 20): „To był po prostu wspaniały wyścig – i trochę szalony, bo dopiero we wtorek po południu dostałem telefon z pytaniem, czy mogę wystartować. Świetnie się bawiłem. W piątek Matteo zwrócił na siebie uwagę wywalczeniem pole position, ale wiedzieliśmy, że w 24-godzinnym wyścigu wiele może się wydarzyć – i właśnie tak się stało. W pewnym momencie nie byliśmy już na tym samym okrążeniu, co lider, ale odrobiliśmy straty. Szczerze? Nie spodziewaliśmy się, że wygramy naszą klasę, więc tym bardziej cieszymy się z tego sukcesu. Jestem również zachwycony formą Antaresa Au. No i ustanowiłem najszybsze okrążenie w wyścigu. Czego chcieć więcej?”.

Klaus Bachler (Porsche 911 GT3 R nr 911): „Tuż po półmetku mocno uszkodziliśmy nasze Porsche 911 GT3 R. Potem aerodynamika trochę się pogorszyła. Najważniejsze było, żebyśmy dotarli do mety – i musieliśmy o to mocno walczyć. Fakt, że w tych warunkach byliśmy w stanie do samego końca utrzymać się na czele tabeli Bronze Cup, jest dużym osiągnięciem całego zespołu”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze