48 załóg w finale serii

48 pojazdów pojawi się na torze w Katalonii w ostatniej tegorocznej rundzie serii International GT Open. Tu także dowiemy się, kto zostanie mistrzem sezonu 2012 – w obu klasach walka wciąż trwa.

Porsche czy Ferrari – tak można w największym skrócie opisać rywalizację czołowych ekip obu klas tegorocznej GT Open. Zarówno wśród pojazdów GTE/GT2, jak i nieco słabszej GT3, szansę na zagarnięcie trofeum mają kierowcy ścigający się samochodami właśnie tych marek – i w obu przypadkach bliżej zwycięstwa mają załogi Ferrari, których zdobycz punktowa nie pozwala jednak na spokojną jazdę. Co ciekawe – w obu przypadkach, załogi Porsche mają co najmniej tyle samo zwycięstw, co konkurenci z Ferrari – a w przypadku silniejszej SGT, Porsche ma nawet o jedno więcej.

Na czele tabeli SGT, jak i całej stawki GT Open, stoi jednak załoga Federico Leo i Gianmaria Bruni z AF Corse. Dwaj utytułowani Włosi w krwisto-czerwonej 458 Italia GTC, o cztery punkty przeważają nad Marco Holzerem i Nickiem Tandym z Porsche 997 GT3 RSR od Manthey Racing – którzy o ile mają nie 78, ale 74 punkty, o tyle zwyciężali w tegorocznym sezonie czterokrotnie, przy trzech zwycięstwach załogi z Italii. 4 punkty różnicy przy 20 możliwych do zdobycia to praktycznie żadna przewaga – czeka nas więc interesująca rywalizacja.

Szanse na mistrzostwo mają jeszcze dwie załogi: pojedynczy Aston Martin V8 Vantage GT2 ekipy Villois Racing oraz Ferrari nr 2 od Scuderia Villorba. Seria FIA GT1 pokazała nam, że cuda się zdarzają – tak więc nie zamykajmy im szans, nawet pomimo 12-punktowej straty Astona oraz 19-punkowej Ferrari nr 2. Łącznie, w SGT pojawi się 13 pojazdów – w tym gościnnie brytyjska ekipa MTech, która w Ferrari z nr 22 zaprezentuje Matta Griffina i Duncana Camerona. Nie zabraknie oczywiście naszego Michała Broniszewskiego, który jednak raczej nie zmieni już ósmego miejsca w tegorocznym sezonie.

Prawdziwy najazd szykuje się nam w kategorii GTS, czyli specyfikacji GT3. Wśród znanych nam kandydatów do zwycięstwa, największe szanse mają Daniel Zampieri i Michael Dalle Stelle, czołowa załoga od Kessel Racing. Pięć punktów mniej ma Steffano Bizzarini z AF Corse, którego zmiennik, Andrea Rizzoli, przez brak uczestnictwa w pierwszej rundzie ma o 18 punktów mniej i zajmuje czwarte miejsce – a na trzecim widnieją Marco Mapelli i Archie Hamilton w Porsche od Autorlando, którzy chcą zagarnąć dla Porsche puchar tej kategorii.

O ile szanse na mistrzostwo ograniczają się tylko do tych kierowców – o tyle na liście widnieją jeszcze 32 inne załogi, w tym kilka rywalizujących w mistrzostwach Hiszpanii – a kilka jako goście imprezy. Takimi właśnie będą Peter Kox i Nico Pronk w Lamborghini od Reiter; dwa BMW Z4 wystawi znany Schubert Motorsport, a trzy Porsche francuski Pro GT Team. Niezwykle ciekawa jest także obecność dwóch Belgów – Maxime Martina i Bertranda Baguette w nowym Aston Martinie V12 Vantage GT3 – jak również Karla Wendlingera i Dominika Baumanna w dodatkowym Mercedesie od Seyffartha.

Z GT España pojawią się natomiast dwa Lamborghini zespołu Goodsense Racing Team oraz, jedyne w stawce, dwa Audi R8 LMS Ultra znanego z FIA GT3 Team Novadriver. Kolejnym indywiduum z Hiszpanii będzie Viper GT3 Jesúsa Díeza Villarroela, który dołączy do Moslera MT900 Rafaela Unzurrunzagi w kategorii pojazdów tego typu z USA – a najsłabszymi w stawce będą dwa samochody specyfikacji GT4 – Lotus Evora i Ginetta G50.

Listę startową znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze