Bernie Ecclestone chce, by pozycje startowe przed wyścigami Formuły 1 były rozstrzygane przez losowanie lub wprowadzenie tak zwanych balastów czasowych w przypadku, gdy system eliminacji po Grand Prix Bahrajnu zostanie wycofany.
Mimo katastrofalnego debiutu nowego formatu kwalifikacji w Australii, brak jednomyślności w sprawie powrotu do starego systemu oznaczał, że jeszcze podczas drugiej rundy mistrzostw świata Formuły 1 będą obowiązywać eliminacje.
Przedstawiciele zespołów przed niedzielnym wyścigiem mają spotkać się z Ecclestonem i prezydentem FIA, Jeanem Todtem, by zadecydować, co zrobić dalej w sprawie kwalifikacji. Supremo F1 w piątek powiedział, że chciałby wprowadzić jedną z dwóch opcji: pierwsza z nich to losowa kolejność, a druga ma sprawić, że czołówka zostanie wymieszania w stawce.
Zapytany, w jakim formacie widziałby kwalifikacje, Ecclestone odpowiedział: „Mam kilka pomysłów, w tym losowanie, czego zespoły nie lubią, choć nie jest to skomplikowane”
.
„Proponuję też pozostawienie kwalifikacji w obecnej formie, a po sesji po prostu dodać jakiś dodatkowy czas. Jeśli ktoś jest na pole position, można wziąć wyniki z poprzedniego wyścigu lub klasyfikację mistrzostw i dodać dwie lub trzy sekundy do czasu z czasówki. Może się okazać, że kierowca, który wywalczył pole position, może startować z 10 lub 8 pola”
– dodał.
Ecclestone stwierdził, że dodanie czasowego balastu dostarczy ekscytujących wyścigów, podobnych do tego z Australii, gdzie Lewis Hamilton po sporych kłopotach na pierwszym okrążeniu ostatecznie zajął drugie miejsce w wyścigu.
„Po starcie wyścigu był szósty i przebijał się przez stawkę – to powinno dziać się w każdym wyścigu. Tak powinna wyglądać rywalizacja, chyba, że będzie dwóch lub trzech zawodników, którzy będą musieli wypracować sobie pozycję”
– dodał.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
