Trzykrotny mistrz świata Formuły 1, Jackie Stewart nie podziela obecnych opinii na temat królowej motorsportu, w których wciąż powtarza się, że F1 chyli się ku upadkowi. Były szkocki kierowca zapewnia, że jego dyscyplina jest w dobrej formie, a potwierdzi to nowy sponsor, który - według Stewarta - wkrótce wesprze F1.
„Spójrzcie, wszyscy widzą tylko złe strony”
- rozpoczął 76-latek w rozmowie z Auto Motor und Sport.
„Nawet jeśli w Formule 1 jest obecnie kilka problemów, widzieliśmy to także wtedy, gdy Michael Schumacher wygrywał wszystko, co było możliwe. Muszę przyznać, że stawka jest zbyt podzielona, jest za mało rywalizacji, jednak sport wciąż jest atrakcyjny z wielu różnych powodów”.
Stewart uważa, że ewolucja sportu to naturalna kolej rzeczy i nie należy się przed tym powstrzymywać.
„Nasze pokolenie mówi: 'To wszystko jest zbyt skomplikowane, wróćmy do starego systemu', jednak dzieci rozumieją to od razu. Zawsze porównujemy wszystko z przeszłością, ale młodzi ludzi bez problemu akceptują nowe zasady”.
Kolejnym z argumentów Stewarta są sponsorzy. Szkot powołuje się na firmę Rolex, której jest ambasadorem oraz nowego dużego sponsora, który jego zdaniem już niedługo dołączy do Formuły 1. Zdaniem byłego kierowcy F1 wspieranie tego sportu przez coraz to nowe firmy potwierdza klasę i prestiż królowej motorsportu.
„Podpisałem mój kontrakt z Rolexem w 1968 roku i wciąż jestem z nimi. Cztery lata temu zaproponowałem, aby wspierali całą serię i to była najlepsza decyzja jaką mogli podjąć”.
„Powiem wam jedną rzecz. W najbliższej przyszłości duża międzynarodowa firma stanie się globalnym sponsorem Formuły 1 – nie zrobiliby tego, gdyby zgadzali się z ogólną opinią, mówiącą o tym, że F1 upada”
- zakończył mistrz świata z 1969, 1971 i 1973 roku.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
